Zaginięcie Beaty Klimek, matki trójki dzieci, lekarz, który leczył pacjentów chorych m.in. na raka suplementami własnej produkcji oraz inspektorka budowlana kontra bezradni ludzie - to trzy najchętniej oglądane i komentowane reportaże Uwagi! z marca, na które Daria Górka, nasza prowadząca i reporterka, chciałaby zwrócić Państwa uwagę.
Wszystkie reportaże można znaleźć na naszej stronie internetowej.
Zaginięcie Beaty Klimek
Nasz reporter Jakub Dreczka od początku zajmuje się sprawą zaginięcia Beaty Klimek. Kobieta zaginęła bez śladu ponad pół roku temu. Rano odprowadziła dzieci na autobus szkolny, a potem udała się w kierunku swojego domu. Miała tego dnia iść do pracy, w której nigdy się nie pojawiła.
Chorym na raka oferował suplementy
Naszych widzów mocno poruszyły również reportaże o mężczyźnie, który m.in. osobom chorym na raka oferował leczenie suplementami diety własnej produkcji.
- Wziął 600 zł, dał kartkę i koniec wizyty. Na kartce były zakreślone suplementy. Wszystko z jego sklepu internetowego. Łącznie wydałam około 10 tys. zł - mówi pani Beata, była pacjentka, która czuje się oszukana.
Schorowana emerytka wydała wszystkie swoje oszczędności na suplementy, które zalecił jej Hubert C. Na liście były m.in. płyn Lugola czy ekstrakt z zielonej herbaty.
Urzędnicy kontra ludzie
W okolicach Lwówka Śląskiego od trzech lat, odkąd zmieniła się tam inspektor nadzoru budowlanego, wstrzymano prawie 80 inwestycji. Zwykli ludzie żyją w strachu, czy to, na co oszczędzali i co zbudowali z wielkim trudem, nie zostanie zrównane z ziemią.
Pani Anna, emerytowana logopedka, została poinformowana, że musi zapłacić 250 tys. za legalizację tarasów lub je rozebrać. Pani Joanna i pan Bartek, para tatuażystów, musieli rozebrać taras przy swoim 35-metrowym domku, bo urzędnicy wycenili legalizację na 125 tys. złotych. Są zrozpaczeni, że stracą włożone w budowy pieniądze.
- Są kraje, w których urzędnicy pomagają takim ludziom jak my, żebyśmy razem tworzyli dobro, a nie zatrzymywali coś, co ktoś chce zbudować – mówi pani Małgorzata.
Autor: as
Reporter: Daria Górka