"Dyrektor instytucji publicznej powinien zachować standardy". Minister i urząd marszałkowski reagują na reportaż Uwagi!

Dlaczego na rozlewiskach dolnej Odry wciąż prowadzone są polowania? W ubiegłym roku udało się utworzyć tam rezerwat "Gęsi Bastion". To jednak nie spodobało się lokalnym politykom i urzędnikom. Jak się okazuje, wielu z nich to myśliwi. Na reportaż Uwagi! na ten temat zareagował wiceminister klimatu i urząd marszałkowski.

W środę wyemitowaliśmy reportaż o tragicznych w skutkach polowaniach na ptaki na rozlewiskach dolnej Odry.

Jedną z osób, która negatywnie zaopiniowała wniosek aktywistów o stworzenie na tym terenie rezerwatu, był Ryszard Mićko, ówczesny dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Zachodniopomorskiego.

- Mam prawo wydać opinię. To moja rzecz. Mnie pana zdanie w tej sprawie nie interesuje - powiedział dyr. Mićko w rozmowie z reporterem. I dodał: - (...) Co ma do rzeczy, czy ja jestem myśliwym, czy nie jestem? Wy młodzi myślicie, że jesteście butni i wszystko jest dla was. Trochę pokory w życiu, trochę doświadczenia. Trochę poczytać, zdobyć wiedzy i wtedy dyskutować.

Zobacz reportaż >>>

Setki zabitych i ranionych gęsi. Komu przeszkadza rezerwat przyrody?

Setki zabitych i ranionych gęsi oraz tysiące chronionych ptaków, często bezpowrotnie spłoszonych ze swoich lęgowisk, to wynik polowań na rozlewiskach dolnej Odry w okolicach Starego Kostrzynka. W ochronę tych cennych terenów zaangażowała się niewielka grupa przyrodników. Jednak sytuacja nie jest dla nich prosta, bo przeciwko sobie mają myśliwych, wśród których są ważni lokalni urzędnicy.

Do materiału odniósł się Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego.

- W nawiązaniu do reportażu TVN Uwaga! i kontrowersyjnych wypowiedzi ówczesnego dyrektora Zespołu Parków Krajobrazowych województwa Zachodniopomorskiego, Ryszarda Mićki, informujemy, że Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego powołał zespół, który przeprowadzi kontrolę działalności parków, w szczególności zbada problematykę tzw. Gęsiego Bastionu. Ryszard Mićko w chwili emisji reportażu nie był już dyrektorem ZPKWZ , ponieważ z dniem 23.02.2024 r. przeszedł na emeryturę - informuje Gabriela Wiatr, rzeczniczka prasowa.

- Bez względu na poziom emocji, dyrektor instytucji publicznej powinien zachować odpowiednie standardy zachowania. Jego wypowiedzi w stosunku do dziennikarza TVN należy ocenić jako wysoce naganne - dodała Wiatr.

Postawę byłego już dyrektora potępił również Mikołaj Dorożała, wiceminister klimatu i środowiska.

"Zachowanie byłego już dyrektora parków krajobrazowych podczas wywiadu było naganne. Zespół ds. reformy łowiectwa przy Ministerstwie Klimatu i Środowiska będzie miał sporo pracy" - napisał minister Dorożała w serwisie "X".