Jerzy Gołubowicz był prezydentem Zabrza z ramienia SLD w latach 2002-2006. W listopadzie 2009 roku został aresztowany, a następnie oskarżony o zabójstwo swojego znajomego, Lecha F. W czerwcu zeszłego roku został skazany na 25 lat pozbawienia wolności. Taki sam wyrok usłyszeli trzej mężczyźni, którym Gołubowicz miał zlecić zabójstwo. W uzasadnieniu sąd podkreślił, że choć nie ma bezpośrednich świadków zabójstwa, to wiele wyjaśniają opinie biegłych. Według śledczych, Jerzy Gołubowicz pożyczył od Lecha F. 246 tysięcy zł. Powstał dług, z odsetkami, wynoszący około 800 tysięcy zł, którego Jerzy Gołubowicz nie potrafił spłacić. Były prezydent Zabrza nie przyznał się do winy. Twierdził, że znajomy sfałszował na wekslu kwotę pożyczki, która w rzeczywistości była ponad 10 razy mniejsza. Podkreślał też, że w dniu zabójstwa był w innym miejscu. Innego zdania była prokuratura, która ustaliła, że telefon byłego prezydenta logował się w rejonie, w którym zabito Lecha F. Zdaniem śledczych były prezydent wynajął mężczyzn, którzy mieli ofiarę obserwować a potem wywieźć do lasu i zamordować. Gdy ten plan się nie powiódł, Gołubowicz sam zawiózł Lecha F. do lasu pod pozorem pomocy przy zbieraniu materiałów do pracy doktorskiej. Tam mężczyznę zabito. Z opinii biegłych wynika, że Lech F. przed śmiercią był bity i skrępowany. Sąd pierwszej instancji podkreślil uzasadniając wyrok, że zabójstwo było bezwzględne i bardzo brutalne. W wywiadzie udzielonym Uwadze! już po aresztowaniu Jerzy Gołubowicz powiedział :- Czuję się jak bohater „Procesu” Kafki. Dowody zgromadzone przez prokuraturę w mojej sprawę nie mają dowodów w racjonalnym myśleniu. O zmianę wyroku, wydanego przez sąd pierwszej instancji, wnosili zarówno obrońcy byłego prezydenta jak i trzech pozostałych mężczyzn, skazanych w tej sprawie także na 25 lat więzienia. Wywiad z byłym prezydentem Zabrza i inne materiały o tej sprawie można obejrzeć tutaj:Spokojny, szanowany naukowiec czy bezwzględny zabójca?Były prezydent Zabrza: nie zamordowałem!