Po ulicach Łodzi błąkał się samotny 3-latek. Jak podaje policja, chłopiec był bosy i miał na sobie tylko pieluszkę i body. Gdzie byli rodzice dziecka?
Chcesz zgłosić temat, którym powinna zająć się redakcja Uwagi!? Oznacz publiczny post w mediach społecznościowych hasztagiem #tematdlauwagi lub oznacz nasz profil na Facebooku
***
Około godziny 14 mieszkanka Łodzi zauważyła, że ulicą Woronicza błąka się samotny chłopiec. Od razu zadzwoniła na 112 i poprosiła o pomoc.
Jak podaje łódzka policja, funkcjonariusze, którzy zjawili się na miejscu, zobaczyli bosego chłopca, który był ubrany jedynie w pieluszkę i body. Dziecko nie było w stanie ani gestem, ani słowem wskazać, gdzie mieszka. Na miejsce wezwano pogotowie, które zajęło się 3-latkiem, a policjanci zaczęli szukać opiekunów chłopca. Okoliczni mieszkańcy naprowadzili ich na jedno z mieszkań na Bałutach, gdzie miało mieszkać dziecko.
W środku policjanci mieli zastać dwie śpiące kobiety – 29- i 26-latkę oraz unoszącą się w powietrzu silną woń alkoholu. Co więcej, w mieszkaniu było również 3-miesięczne dziecko jednej z nich. Badanie alkomatem wykazało, że obie kobiety miały po ponad dwa promile alkoholu w organizmach. Obie zostały zatrzymane.
3-letni chłopiec trafił po wszystkim pod opiekę innego członka rodziny, a 3-miesięczne dziecko zostało przetransportowane do szpitala. O sprawie poinformowany został sąd rodzinny. Wciąż prowadzone są również czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Bałuty.
Autor: as
Źródło: Policja Łódzka