- Miała absolutnie wszystkie cechy doskonałej spikerki, tak jak to lubią Polacy. Polacy lubią żeby osoba na ekranie była piękna, bezbłędna, pięknie uczesana. I tak zawsze było z Bogusią – tak Bożena Walter mówi o Bogumile Wander, jednej z najbardziej rozpoznawalnych twarzy telewizji. Kariera Bogumiły Wander rozpoczęła się w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, gdy jeszcze jako studentka stanęła do konkursu na spikerkę telewizyjną. - Ogłoszono nabór w łódzkim ośrodku telewizyjnym. Wtedy mieszkałam i studiowałam w łodzi. Studiowałam historię. Trochę mnie te studia rozczarowały. Więc chciałam spróbować czegoś innego. Przyjrzeć się ludziom – wspomina Bogumiła Wander. Okazało się, że studentka historii pokonała prawie trzystu kandydatów. Szybko też z Łodzi przeniosła się do Warszawy, gdzie dołączyła do Edyty Wojtczak, Jana Suzina i Bożeny Walter. - Najpierw trafiły do moich rąk jej zdjęcia i pomyślałam sobie, że to groźna rywalka, bo Bogusia była bardzo piękna i fotogeniczna. Potem się zorientowałam, że potrafi również świetnie pracować, że jest doskonałą spikerką, że świetnie sobie przygotowuje wszystkie zapowiedzi – mówi Bożena Walter. Prywatnie Bogumiła Wander jest żoną znanego żeglarza, Krzysztofa Baranowskiego. Są ze sobą od 30 lat, jednak początki nie były łatwe, gdyż oboje byli w innych związkach. - Czekał na mnie 10 lat. Który mężczyzna dzisiaj tak cierpliwie będzie czekać? To jedna z najwspanialszych cech charakteru Krzysztofa – cierpliwość w każdej dziedzinie życia - tłumaczy Bogumiła Wander. Znajomi podkreślają, że Bogumiła Wander jest perfekcjonistką we wszystkim, czym się zajmuje. - To taka profesjonalistka, która robi wszystko bardzo dokładnie, robi tak, jak myśli. Chyba nawet trudno jej przeszkodzić, żeby się pomyliła, albo nagle zasugerować, żeby coś wariackiego na wizji zrobiła. Nie, ona jest perfekcyjna – mówi Krzysztof Szewczyk, dziennikarz muzyczny. Bogumiła Wander pojawiała się także na scenie jako prowadząca koncerty. Ostatni, jak dotąd, wielki koncert poprowadziła wraz z Krystyną Loską podczas festiwalu w Sopocie w 2006 roku.