Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Gdańsku przesłało nam komunikat, w którym informuje, że wszczęło z urzędu postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności:
- decyzji burmistrza Helu w sprawie ustalenia środowiskowych uwarunkowań realizacji przedsięwzięcia polegającego na budowie centrum zdrowia, apartamentowca oraz garażu wielopoziomowego wraz z niezbędną infrastrukturą.
I dalej:
- decyzji burmistrza Helu w sprawie ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania terenu dla inwestycji
„Jednocześnie, Kolegium postanowiło o wstrzymaniu wykonania obu wyżej wymienionych decyzji. Po zebraniu koniecznego materiału Kolegium dokona oceny, co do ewentualnych kwalifikowanych naruszeń prawa przy ich wydawaniu”, poinformowano w komunikacie.
Na Helu planowany był hotel z 250 pokojami
Przypomnijmy; Mieszkańcy Helu, najbardziej wysuniętej miejscowości bałtyckiej mierzei, alarmują: w jednym z najcenniejszych przyrodniczo zakątków Polski, na chronionym prawem Cyplu Helskim, już za chwilę ma powstać olbrzymi hotel z ponad 250 pokojami i apartamentami, centrum wellness i spa oraz wielopoziomowym parkingiem na 260 samochodów i cztery autokary. Inwestor – prywatna firma – uzyskał już wszystkie wymagane prawem pozwolenia i może zacząć budowę.
- To ma mieć ponad 10 tys. metrów kwadratowych powierzchni, do tego 18 metrów wysokości. Nie wyobrażam sobie tego, że w tym miejscu, nie będzie drzew tylko beton – mówiła pani Małgorzata.
Choć zgodę na budowę hotelu wydano inwestorowi już pięć lat temu, bomba wybuchła niedawno, gdy o sprawie napisała jedna z gazet. Dlaczego mieszkańcy nie wiedzieli wcześniej o tak ważnej decyzji?
- Na BIP-ie miasta Helu po prostu ukazała się informacja, że została wydana decyzja w sprawie inwestycji i jeżeli ktoś jest zainteresowany, to może zadzwonić do urzędu, umówić się i przyjść i może poczytać, a było to w pandemii – mówiła pani Małgorzata.
Okazuje się, że decyzję dotyczącą budowy wielkiego hotelu podjął jednoosobowo burmistrz miasta, do tego podczas pandemii.
- Na Cyplu Helskim nie ma miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego, więc wydaje się tylko WZ-etki, czyli tak zwane warunki zabudowy. Jest to bardzo wygodne, ponieważ inwestor może mieć, to co chce – zwracała uwagę pani Małgorzata.
Burmistrza Helu zapytaliśmy, na czym polegały konsultacje społecznej ws. planowanej inwestycji.
- Czegoś takiego, jak formalne konsultacje społeczne, nie było, natomiast decyzja środowiskowa była wydawana zgodnie z przepisami i ta informacja była udostępniana na tablicach ogłoszeń – stwierdził Jarosław Pałkowski, zastępca burmistrza Helu.
Pałkowski funkcję zastępcy burmistrza Helu pełni od 30 lat. Podczas naszej rozmowy obecny był też burmistrz Helu Mirosław Wądołowski, który rządzi miastem już szóstą kadencję.
- Hotel na pewno w mieście jest potrzebny, hotel całoroczny, który da miejsca pracy. Biorąc pod uwagę potrzeby miasta, uważam, że taka inwestycja jest potrzebna – przekonywał Mirosław Wądołowski.
Autor: wg