Funkcjonariusze CBŚ prowadzą w tej chwili czynności na terenie Bydgoszczy i okolic – to jedyne informacje, jakie w tym momencie zdradza prokurator Jan Bednarek z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Rzecznik nie chce jednak komentować liczby zatrzymanych w sprawie osób ani kwestii ewentualnych zarzutów. Nie udało nam się uzyskać komentarza spółki w tej sprawie. Wyłączone są również telefony prezesa firmy i jej rzecznika prasowego. Pracownicy firmy, z którymi rozmawiali dziennikarze Uwagi! usłyszeli od swoich przełożonych, że zatrzymania CBŚ są wyłącznie standardowym działaniem przed wejściem spółki na giełdę, do którego miało dojść jeszcze w tym miesiącu. Składywęgla.pl to sieć 350 składów opału w całej Polsce. Działalność spółki wzbudzała kontrowersje od wielu miesięcy. Reporter Uwagi! już w 2013 roku zarejestrował proceder tak zwanych „nadstanów”, polegający na niedoważaniu części zamówionego i opłaconego opału. W obserwowanych przez dziennikarzy oddziałach spółki, tona węgla była uszczuplana o kilkadziesiąt kilogramów. Wątpliwości budziła też jakość węgla oferowanego do sprzedaży. Według kierowników składów węgiel pochodzący zza wschodniej granicy miał być reklamowany jako wysokiej jakości polski węgiel. Zlecone przez dziennikarzy Uwagi! badania jednoznacznie wykazały, że kaloryczność sprzedawanego przez spółkę opału była o około 30% niższa niż wynikało to z oferty firmy. W kolejnych reportażach dziennikarze Uwagi! dotarli do nagrań, które jednoznacznie wskazują na mieszanie hałd węgla z olbrzymimi ilościami wody i kamienia. Jak twierdzą byli pracownicy, to tani sposób na zwiększenie wagi opału. Obnażony został też wdrożony przez Składywęgla.pl system ważenia węgla. Mimo wszelkich wymaganych certyfikatów, wagi mogły być ustawiane tak, by celowo zaniżać ciężar węgla trafiającego do klientów. Według informatorów, taki zabieg miał być stosowany we wszystkich 350 oddziałach spółki.