Aleksandra Jakubowska: Dzień dobry. Miło mi bardzo, że są Państwo na czacie ze mną. ~o_n_a30: Czy zamierza Pani wrócić do polityki?Aleksandra Jakubowska: Nie mam takiego zamiaru. Kw92: Jak to jest żyć ze świadomością, że jest się skazanym?Aleksandra Jakubowska: Jest to nieprawomocny wyrok. Już raz w tej sprawie byłam uniewinniona. Będę składać apelację. Mam nadzieję, że poprzedni wyrok się powtórzy. ~damian: Pani Aleksandro, jak to naprawdę było z tym sławnym wersem ”lub czasopisma”? Czy czuje się Pani winna?---media 265649|1|0|0|---Aleksandra Jakubowska: W sprawie ”lub czasopisma” nie byłam nawet przesłuchiwana jako świadek. Trzy lata temu prawomocnym wyrokiem skazano urzędniczkę Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, za usunięcie tych słów z projektu ustawy. Nawiasem mówiąc, do dzisiejszego dnia nikt nie potrafi powiedzieć, jakie ich obecność lub brak, niosło skutki. grzes_25: Co pani myśli o śmierci Andrzeja Leppera? ---ramka 19621|lewo|---Aleksandra Jakubowska: Jest co najmniej zagadkowa. Myślę, że bledem było zwlekanie z sekcją zwłok trzy dni. grzes_25: A co pani myśli o śledztwie smoleńskim? Czy ono jest w 100% prawdziwe? Dlaczego tak długo jest wyjaśniana ta tragedia?Aleksandra Jakubowska: Czas wyjaśniania przyczyn tej tragedii nie jest długi, jeśli porównamy z innymi wielkimi katastrofami lotniczymi na świecie. Zbyt dużo emocji nie ułatwia na pewno takiego śledztwa. Przypomnę, że sprawa płk. Miłosza, który pilotował helikopter z L. Millerem, mną i innymi ludźmi na pokładzie ciągnęła się w sądzie siedem lat. A przecież w tej katastrofie nikt nie zginął. Maximus2005: Pani minister, kiedyś powiedziała pani takie słowa: ”Zgubiła mnie pycha i arogancja, byłam naiwna”. Co miała pani na myśli?Aleksandra Jakubowska: To, że jeżeli człowiek ma rację, to zawsze postawi na swoim. Byłam przekonana, że projekt ustawy medialnej jest dobry dla polskich mediów. Nie wzięłam pod uwagę sił przeciwnych takim regulacjom. Źle oceniłam swoje siły i popełniłam błąd. EasyRider: Co zmotywowało panią do napisania książki i skąd pani czerpała inspiracje?Aleksandra Jakubowska: Pomysł napisania książki zrodził się już bardzo dawno. Byłam wtedy dziennikarką, lekko bezrobotną, i zasiadłam do napisania polskiego Harlequina. Wtedy zadzwonił marszałek Oleksy i na 10 lat wyrwał mnie do polityki. ”Najpiękniejsza” jest książką sensacyjno - romansową, współczesną, inspirowaną różnymi zdarzeniami albo mającymi swoje wzorce w rzeczywistości lub całkowicie przeze mnie wymyślonymi. Reve7: Czy historia opowiedziana w książce ”Najpiękniejsza” to w jakimś stopniu odzwierciedlenie Pani życia?Aleksandra Jakubowska: Są fragmenty, które wynikają z mojego życia. Na przykład zdradzę Państwu jedną z małych tajemnic tej książki. Opis kamienicy na Pradze i ludzi w niej mieszkających, kamienicy, w której wychowała się Irena, jest zainspirowany autentyczną historią kamienicy, w której mieszkałam. ewa987: Witam Panią. Może dam spokój Pani z polityką, wiem, że pisze Pani teraz nową książkę ”Bajki dla dzieci”. Czy używa Pani swoich znajomości, aby wydać książki, czy to tylko kwestia szczęścia?Aleksandra Jakubowska: ”Najpiękniejsza” jest po prostu dobrą książką. I dlatego została wydana. Zajmuję się także recenzowaniem dla wydawnictw propozycji, jakie nadsyłają różni autorzy. I proszę mi wierzyć, że zetknąć się z dobrą książką, jest naprawdę trudno. Piszę teraz opowiadania, a bajkę i drugą część ”Najpiękniejszej” mam w najbliższych planach. ewka13: Jak radziła sobie Pani ze wszystkimi emocjami w czasie tak długiego procesu? Czy możliweAleksandra Jakubowska: Nie wiem, o jakim długim procesie jest mowa. Ten, w którym mnie ostatnio skazano (nieprawomocnie), trwał trzy dni. Czwartego ogłoszono wyrok. To rekord Guinnessa polskiego sądownictwa w pierwszej instancji. Emocje oczywiście były, ale czułam, że w tym okresie należy się spodziewać dziwnego wyroku. BABELEK1985: Jak się żyje bez polityki, bez bycia w świetle reflektorów? Czy pisanie książek to rozliczenie się z przeszłością?Aleksandra Jakubowska: Nigdy życie w blasku reflektorów i przy obecności kamer nie było dla mnie najważniejsze. Władza to narkotyk, a ja nie należę do osób, które łatwo się uzależniają. Książka nie jest rozliczeniem się z przeszłością, choć pozwoliłam sobie na kilka zjadliwych scen, które są adresowane do okresowych, istniejących osób. ~Dagmara: Czy wiąże Pani swoją przyszłość jeszcze z polityką?Aleksandra Jakubowska: Nigdy nie mówi się ”nigdy”. Janusz Lewandowski, obecnie polski komisarz w EU, uzyskał uniewinniający wyrok po 12 latach. Zatem dużo jeszcze przede mną, zanim oczyszczę się z zarzutów. Adioma: Redaktor powiedział, że ledwo Pani wiąże koniec z końcem. Nie widać, żeby tak było. Niezła chata. Czy aby Pani rozumie zwrot ”wiązać koniec z końcem”? Czy Pani wie, jak ludzie żyją w Polsce?Aleksandra Jakubowska: Tak. Wiem. Dom ma 20 lat. Został zbudowany za pieniądze, które zarobił mój mąż na emigracji zarobkowej w Anglii. Wiem ile co kosztuje i wiem jak to jest, kiedy trzeba odmówić dziecku pięciu złotych na baton i colę. I wiem jak to jest, kiedy przyjeżdżają wyłączyć prąd. Misio_Pisio: Co Pani sądzi o mediach, które najpierw wyśmiewały sie z Leppera, a dzisiaj robią z niego bohatera?Aleksandra Jakubowska: Proszę przeczytać ”Najpiękniejszą”. Tam napisałam, co sądzę o mediach. A w skrócie: ważny jest nakład, ilość sprzedanego miejsca reklamowego i honoraria. Reszta ma mniejsze znaczenie. ~jumbo: Proszę powiedzieć, jaki krem za 10 złotych kupuje pani na bazarze, może też skorzystam.Aleksandra Jakubowska: Ziaja. EasyRider: Zaczęła sie pani bawić w pisanie. Jak pani ocenia obecnie polski rynek książki i jakich polskich pisarzy może pani polecić?Aleksandra Jakubowska: Do czasu napisania ”Najpiękniejszej”, czyli końca ubiegłego roku, nie czytałam polskiej literatury, nie chcąc bezwiednie czerpać z niej inspiracji. Ostatnio przeczytałam ”Uwikłanie” Z. Miłoszewskiego i mogę tę książkę polecić. Maximus2005: Jakie dowody ignorowały sądy w procesie pani minister?Aleksandra Jakubowska: Zeznania premiera, który prowadził obrady Rady Ministrów. Na tym posiedzeniu Juliusz Braun poprosił rząd o wprowadzenie do projektu ustawy medialnej zakazy prywatyzacji ośrodków regionalnych telewizji publicznej. Leszek Miller zeznał przed sądem, że rząd przyjął ten wniosek. Sąd jednak podzielił zdanie prokuratora z Białegostoku, który nie był zarówno na tym, jak i na żadnym posiedzeniu Rady Ministrów ona_niesklasyfikowana: Czy naprawdę kremy kupuje Pani na bazarze? Czy to był wyłącznie chwyt na użytek telewizji TVN?Aleksandra Jakubowska: Oczywiście, że kupuję na bazarze. Czasami w Biedronce. Boshkabelgia: Czy pomimo tego wszystkiego, co na Panią ”spadło”, ma Pani dalej zaufanie do ludzi?Aleksandra Jakubowska: Ograniczone. ~koloszrodos: Czy weźmie Pani udział w wyborach do parlamentu i na kogo odda Pani swój głos?Aleksandra Jakubowska: Nie wezmę udziału w wyborach do parlamentu. Ani czynnie, ani biernie. ewa987: Czy oprócz pisania ma pani inne plany zawodowe?Aleksandra Jakubowska: Tak, chciałabym wrócić do dziennikarstwa, ale nie wiem, czy to jest możliwe. Namiastką tego jest mój blog, który prowadzę od grudnia ubiegłego roku. Oto adres: aleksandrajakubowska.blog.onet.pl ~zgredzik: Co Pani sądzi o obecnym SLD?Aleksandra Jakubowska: Napiszę na blogu, po wyborach. lucyna47r: Dlaczego dopiero po wyborach?Aleksandra Jakubowska: Nie chcę, choćby w promilu, przyczynić się do złego wyniku lewicy. ~koloszrodos: Czy może Pani uczciwie powiedzieć, że polityka była czymś, co Panią - mimo wszystko - przerosło?Aleksandra Jakubowska: Tak, polityka w wydaniu lat 2001-2004 przerosła mnie. Nie spodziewałam się, że tak silne potrafią być grupy nacisku i ludzie myślący wyłącznie o sobie, a nie o państwie, którym mają rządzić. Arythmia: Nie uważa Pani, że na polskiej scenie politycznej zaistniało zbyt wielu niezasłużonych polityków? Czy to nie jest absurdalne, kto tak naprawdę wyrasta na polityczną elitę?Aleksandra Jakubowska: Myślę, że to wada wszystkich młodych demokracji. Choć jeśli popatrzymy na niektórych polityków francuskich czy angielskich, to okazuje się, że stare demokracje też nie stworzyły szczelnego sita eliminującego z życia publicznego ludzi, którzy po prostu się nie nadają. Im mądrzejsi wyborcy, tym lepsi politycy. ~katarzyna: Nie wstydzi się Pani czasami za polskich polityków?Aleksandra Jakubowska: Niech się wstydzą sami za siebie i czasami pomyślą o kraju, któremu przynoszą wstyd. ewa987: Czy nie uważa Pani, że SLD jest podzielone i to jest przyczyną ich niepowodzenia?Aleksandra Jakubowska: Lewica jest podzielona. SLD w obecnej formie jest bardzo zwartą, karną formacją. ~artbed: Czy jest pani za legalizacja związków homoseksualnych?Aleksandra Jakubowska: Tak, bez możliwości adopcji. ~krysia62: Szanowna Pani Aleksandro! W którymś wywiadzie powiedziała Pani: ”Prokuratora/sędziego należałoby zamknąć na 1 miesiąc w areszcie ,aby przekonał się, jak niegodnie traktowani są więźniowie, a politykom dać na 1miesiąc 1000złotych,aby sie przekonali, jak trudno utrzymać sie przy życiu w społeczeństwie”. Czy nadal tak pani sądzi?Aleksandra Jakubowska: Nadal tak sądzę. Prokuratorom nawet przedłużyłabym do dwóch miesięcy. ewa987: Czy uważa pani, że podpieranie sie przez partię osobami z ”Big Brothera”, bądź sportowcami, którzy nie mają pojęcia o rządzeniu i nie mają nawet podstaw znajomości prawnych, jest wskazane? Powinny znajdować się w sejmie?Aleksandra Jakubowska: Nie. Uważam, że nie powinny. W sejmie powinni znajdować się prawnicy, ekonomiści, managerowie. Sokratesksantypa: Ile zostało u Pani tego , co nazywa się” Lewica” i czy faktycznie Pani serce było i jest nadal po właściwej stronie?Aleksandra Jakubowska: Lewica to walka z niesprawiedliwością, w każdej jej postaci. I to we mnie zostało. Nie mogę znieść oportunizmu i pragmatyzmu niektórych działaczy lewicy, którym wydaje się, że celem jest rządzenie, a nie próba poprawy sytuacji ludzi bezrobotnych, bezdomnych i wykluczonych. Czasami prawica jest w tej kwestii bardziej wyrazista. ~zdfsg: Dlaczego Pani ma takie zdanie o prokuratorach, z których większość to jeszcze prokuratorzy z układów przed 89 rokiem, a więc teoretycznie bliscy orientacji, jaką Pani prezentuje?Aleksandra Jakubowska: Prokurator nie jest od uprawiania polityki. Zdarzają się wśród tego grona ludzie sprzed 89 roku, ale także i młodzi, którzy wykonają każde polecenie. I to mi się nie podoba. ~katarzyna: Czy popiera Pani opcję parytetów?Aleksandra Jakubowska: Nie, nie popieram. slipio1: Czy uważa Pani, że obecna telwizja publiczna jest, lub przynajmniej stara się być neutralna, czy dalej jest jak w powiedzeniu, że ''kto ma telewizję, ten ma władzę''?Aleksandra Jakubowska: Nie oglądam telewizji publicznej. ewa987: Czy wie Pani, dlaczego dopiero po wyborach dowiadujemy się, kto w ostateczności zasiądzie w ławach sejmowych? Gdzie dopiero wówczas okazuje się, że są tam ludzie niekompetentni - tylko po znajomości.Aleksandra Jakubowska: Listy wyborcze nie są anonimowe. Jeżeli już wiemy, na jaką partię chcemy głosować, sprawdźmy, jakich ludzi wystawiła. Na okręgi jednomandatowe w wyborach do sejmu chyba jeszcze za wcześnie. Zobaczymy, jak się powiedzie eksperyment z senatem. Guschi: Przepraszam Panią, ale czy w swojej postawie nie zauważa Pani nawet krztyny oportunizmu i pragmatyzmu?Aleksandra Jakubowska: A na czym ma to polegać? Sokratesksantypa: Czy polska lewica winna bić się w piersi za to, że ”bez walki ”zgodziła się na transformację ustrojową w takim wydaniu?Aleksandra Jakubowska: Myślę, że każde inne rozwiązanie mogłoby zakończyć się tragicznie. Maximus2005: Pani minister została skazana, a co z ”grupą trzymającą władzę”?Aleksandra Jakubowska: Nie zostałam skazana za uczestnictwo w mitycznej grupie ”trzymającej władzę”. Zostałam skazana za to, iż jako urzędnik państwowy dbałam o interes skarbu państwa i wprowadziłam zapis zabraniający prywatyzacji telewizji publicznej, czyli za to, że realizowałam politykę ówczesnego rządu. Ratownik4: A czy to prawda, że był w SLD cennik miejsc na listach wyborczych?Aleksandra Jakubowska: Startowałam dwa razy do sejmu. Pierwszy raz z ostatniego 12-go miejsca. Drugi raz z 2-go. Nie zapłaciłam za to ani złotówki. Nic mi nie wiadomo, aby wtedy istniał jakiś cennik. NIEBIESKI: Niezależnie, czy ma Pani nadal serce z lewej strony, czy też lekko się przesunęło na prawo, lubię Panią, życzę wszelkiej pomyślności. To tak dla rozluźnienia sztywnej atmosfery na czacie.Aleksandra Jakubowska: Dziękuję bardzo. W bezpośredniej rozmowie jestem mniej sztywna. Proszę zajrzeć na mój profil na Facebooku. Mam wielu znajomych, z którymi czatuję. I nie są to wcale ludzie znani.Aleksandra Jakubowska: Dziękuję za pytania. Zgodnie z zasadą, iż nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi, mam nadzieję, że moje takie nie były. Więcej na czat.onet.pl!