Do Ośrodka Wspierania Dziecka i Rodziny trafiają kobiety z dziećmi, uciekające przez domową przemocą. I właśnie ten ośrodek miał stać się azylem i bezpieczną przystanią dla trzech małych chłopców i ich matki. Tak się jednak nie stało. 6-letni Marcel w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala. Miał obrażenia niemal na całym ciele. Dlaczego, pomimo interwencji sąsiadki, nikt bliżej nie przyjrzał się tej rodzinie? Czym zajmowali się pracownicy ośrodka, skoro ich podstawowym celem i powinnością jest ochrona dzieci przed domową przemocą? W ostatniej Uwadze! po Uwadze rozmawialiśmy na ten temat z sąsiadkami rodziny.