Seria ataków wandalizmu na bistro w Ustce. Podejrzany został zatrzymany

Spalone auto przedsiębiorców
Spalone auto przedsiębiorców
Akty wandalizmu, obrzucanie jajkami, oblewanie farbą i ropą, podpalenie budynku i dwa spalone samochody. To szereg tragedii, które spotkały dwóch młodych przedsiębiorców z Ustki, właścicieli jednego z tamtejszych bistro. Policja po reportażu w "Uwadze!" TVN zatrzymała podejrzanego o podpalenia i osobę, która miała zlecać te przestępstwa.

Zobacz reportaż Uwagi! >>>

- Pierwszą sytuacją, kiedy zapaliła mi się czerwona lampka, była sytuacja, kiedy przyszło małżeństwo i wypytywało się o wszystko: co my tutaj mamy, skąd to mamy, jak to robimy, jak przyrządzamy dane potrawy. Niestety, po paru dniach okazało się, że to był detektyw. Jak sam powiedział, działał na zlecenie osób, z którymi wcześniej współpracowałem, a jego zadaniem było badanie „plagiatu” – opowiadał pan Dawid.

Do różnych ataków, dochodziło od trzech lat, od kiedy pan Dawid i pan Kamil prowadzili restaurację.

- Obudziliśmy się w nocy około trzeciej, ponieważ usłyszeliśmy głośny huk. Okazało się, że płonie nasze auto. Dostawcze, dzięki któremu zaopatrywaliśmy naszą gastronomię w produkty – opowiadał pan Dawid.

Menadżerowie bistro z Ustki dziękują Uwadze! i widzom za nagłośnienie sprawy.

Zobacz cały reportaż Uwagi! >>>

Za zniszczenie i podpalenie mienia oraz za podżeganie do przestępstwa sprawcom grozi do pięciu lat więzienia.

podziel się:

Pozostałe wiadomości