Dramat w domu dziadków Jesienią zeszłego roku dziennikarze Superwizjera i Uwagi! TVN ustalili, że 12-letni chłopiec przez wiele lat mógł być wykorzystywany seksualnie przez swoich dziadków. Prokuratura przesłuchała podejrzanych dopiero pięć miesięcy po otrzymaniu zawiadomienia. Akt oskarżenia trafił do sądu pod koniec listopada zeszłego roku. Zarzuca dziadkom chłopca obcowanie płciowe z osobą poniżej piętnastego roku życia, molestowanie oraz psychiczne i fizyczne znęcanie się nad wnukiem. Do osobnego postępowania skierowano sprawę o posiadanie materiałów pornograficznych z udziałem osoby poniżej 15-go roku życia. Dwunastolatek mieszkał u dziadków w pierwszych latach życia, a później często przebywał pod ich opieką. Rodzice chłopca twierdzą, że nie zdawali sobie sprawy z tego, co się dzieje. Dopiero w maju, zaniepokojeni dziwnym zachowaniem syna i jego lękiem przed dziadkami, poprosili o pomoc Komitet Ochrony Praw Dziecka w Sosnowcu. Według terapeutki chłopiec trafił do nich w bardzo złym stanie psychicznym. - Rozmowa była niezwykle dramatyczna. Był tak zdenerwowany że wymiotował, wciąż upewniał się czy mu wierzę- mówi terapeutka Ewa Nowakowska. Relacja chłopca jest wstrząsająca i pełna drastycznych szczegółów. Między innymi był zmuszany do uprawiania seksu oralnego z dziadkiem. Przez wiele lat dwunastolatek nikomu o tym nie mówił, choć zdawał sobie sprawę z tego, że dzieje się coś złego. Zeznał, że dziadkowie mówili mu, że nikt nie uwierzy małemu dziecku i że za „wymysły” trafi do szpitala psychiatrycznego. Dziadkowie chłopca to znana i szanowana w Sosnowcu rodzina. Dziadek przez wiele lat był prezesem dużej firmy budowlanej. Materiał o dramacie 12-latka można obejrzeć tutaj:http://superwizjer.tvn.pl/odcinki-online/molestowany-przez-babcie-i-dziadka,24984,o.htmlhttp://uwaga.tvn.pl/432149,,molestowany_przez_babcie_i_dziadka,wideo_detal.html