We wtorek 12 kwietnia zarzuty pobicia, którego następstwem była śmierć Tomasza C., krakowska prokuratura postawiła czterem mężczyznom w wieku od 21 do 28 lat, zatrzymanym przez policjantów z wydziału kryminalnego małopolskiej policji i krakowskiego CBŚ. W środę zatrzymano kolejnego mężczyznę podejrzewanego o udział w śmiertelnym pobiciu Tomasza C. W aucie zatrzymanego policjanci znaleźli trzy noże i siekierę. W ciągu kolejnych dni zatrzymano kolejne dwie osoby. Alan K. w ręce policji wpadł w piątek. Śledczy mają dowody, że on i dwie inne osoby zadawały ciosy ostrymi przedmiotami ”Człowiekowi”. Jednego z podejrzanych sąd aresztował na trzy miesiące, drugiego - na dwa, uznając, że za stosowaniem aresztu przemawia zagrożenie surową karą i obawa matactwa. Trzeciego podejrzanego sąd aresztował na miesiąc, wyznaczając mu jednocześnie termin do 19 kwietnia na wpłacenie 35 tys. zł poręczenia majątkowego, dzięki któremu może odzyskać wolność. Wobec czwartego podejrzanego sąd nie stosował aresztu. Alan K. przebywa w areszcie. Podejrzanym grożą kary pozbawienia wolności od roku do lat 10. Do napadu doszło 17 stycznia 2011 r. w okolicach ul. Wysłouchów na osiedlu Kurdwanów w Krakowie. Na Tomasza C. ok. godziny 10 czekało kilkanaście osób, które przyjechały samochodami. Gdy 30-latek nadjechał autem, napastnicy ruszyli za nim w pościg. Podczas ucieczki Tomasz C. stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w budynek. Wtedy zamaskowani napastnicy zadali mu nożami, pałkami i maczetami kilkadziesiąt ciosów, w wyniku których mężczyzna zmarł wkrótce po przewiezieniu do szpitala. Po napadzie na Tomasza C. zatrzymano siedem osób. Nikomu jednak nie przedstawiono wtedy zarzutów. Według początkowo podawanych przez policję informacji, tłem ataku mogły być porachunki krakowskich pseudokibiców, ponieważ zaatakowany mężczyzna był związany z pseudokibicami Cracovii. Z przesłuchań wyłoniła się jednak inna możliwa wersja, że atak może się wiązać z porachunkami między grupami przestępczymi handlującymi narkotykami. Wiadomość za PAP