Po raz pierwszy Cezary S. został zatrzymany w kwietniu 2011 r. Trafił na rok do aresztu. Wyszedł na wolność, gdy sąd uznał, że nie będzie utrudniał dalszego postępowania i może odpowiadać z wolnej stopy. Miał jednak pozostawać pod dozorem policji. W październiku zeszłego roku Sąd Rejonowy w Piasecznie skazał go na 6 lat bezwzględnego więzienia i nałożył na niego dożywotni zakaz pracy z młodzieżą. Wyrok nie jest prawomocny. Skazany mężczyzna nie dotrzymał warunków tymczasowego zwolnienia z aresztu. Dlatego w grudniu sąd zdecydował o ponownym aresztowaniu go na trzy miesiące. Powodem była też obawa, że mężczyzna będzie się ukrywał i utrudniał dalsze postępowanie. Proces Cezarego S. trwał dwa lata. Był oskarżony o seksualne wykorzystanie 14-letniego chłopca. Matka, której opowiedział o tym, co działo się w domu Cezarego S., ówczesnego pedagoga gimnazjum w którym się uczył. Matka chłopca zawiadomiła dyrekcję szkoły i policję. Jednak dyrekcja szkoły i policja zbagatelizowały te informacje. Nie zawiadomiły prokuratury, a wobec pedagoga nie wyciągnięto żadnych konsekwencji. Odszedł ze szkoły i znalazł sobie nową posadę w domu dziecka w Konstancinie. Dopiero nagłośnienie sprawy w mediach spowodowało, że stracił pracę, a kilka miesięcy później został aresztowany i postawiono mu zarzuty. Wcześniej pracował z młodzieżą przez blisko dwadzieścia lat. Najpierw, jako policjant wydziału ds. nieletnich, następnie, jako wychowawca w ośrodku szkolno-wychowawczym i domu dziecka, a także pedagog szkolny. Więcej o tej sprawie w archiwalnych materiałach Superwizjera TVN i Uwagi! TVN:http://superwizjer.tvn.pl/aktualnosci,984,n/pedagog-szkolny-pedofilem,38718.htmlhttp://uwaga.tvn.pl/64680,wideo,421219,byly_policjant_i_pedagog_oskarzony_o_pedofilie,byly_policjant_i_pedagog_oskarzony_o_pedofilie,reportaz.html