”Bartek kocham Cię, mój miły. Nie chcę Ci robić problemów. Ale nie mogę patrzeć, jak przy mnie umierasz każdego dnia. Nie szukaj mnie proszę. Jakoś sobie poradzę. Powiedziałam, co mogłam, ale bez mediów i tego szumu, który się wokół mojej osoby zrobił.” - to pełna treść listu pozostawionego przez 22-latkę. Poniżej znajduje się nieczytelny podpis. Nie wiadomo, jaka jest treść drugiego listu. Źródło RMF FM i tvn24.pl
podziel się: