Byłej kierowniczce grozi do roku pozbawienia wolności. W czasie śledztwa ustalono, że od stycznia 2006 do października 2010 zwierzęta przebywały w niewłaściwych warunkach. W boksach nie segregowano ich ze względu na wielkość czy płeć, przez co dochodziło do nadmiernej agresji czy zarażania się chorobami. Ustalono również, że niekiedy zwierzęta nie miały nawet co jeść. Wiadomość za gazeta.pl
podziel się: