PAP: Postępowanie w sprawie molestowania pacjentek prokuratura prowadziła od końca marca 2010 r. Profesorowi G. postawiono sześć zarzutów dotyczących doprowadzenia podstępem do poddania się innej czynności seksualnej. Za tego rodzaju przestępstwo grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Sprawę seksuologa Lechosława G., UWAGA! TVN nagłośnił w marcu 2010 r. Według pacjentek, seksuolog miał je molestować w czasie wizyt terapeutycznych, wprowadzać w stan hipnozy i dotykać miejsc intymnych. - Ze względu na ochronę interesu osobistego poszkodowanych nie będziemy informować o uzasadnieniu aktu oskarżenia i będziemy wnioskowali o utajnienie przebiegu procesu - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur - Prus. Jednym z dowodów prokuratury w tej sprawie jest opinia przygotowana przez biegłego psychiatrę z Francji, zajmującego się kwestiami etyki w seksuologii. Oskarżony nie przyznaje się do winy i kwestionuje opinie biegłego. Źródło: PAP