4-miesięczna Nadia trafiła do szpitala z poważnymi urazami. Prokuratura sprawdza co ws. rodziny robił GOPS

Nadia
Nadia
Złamana rączka i nóżka, poważny uraz głowy. Z takimi obrażeniami trafiła do szpitala 4-miesięczna Nadia. O znęcanie się nad nią oskarżono rodziców dziewczynki. Teraz prokuratorzy przyjrzą się również temu, jakie działania podjął GOPS, pod którego opieką miała być rodzina. 

Jak podaje tvn24.pl, Prokuratura Rejonowa w Jaśle wszczęła postępowanie z paragrafu, który mówi o tym, że funkcjonariusz publiczny, który przekracza swoje uprawnienia lub niedopełnia swoich obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego i prywatnego. Osoba taka podlega karze do 3 lat więzienia.

Rzeczniczka jasielskiej prokuratury podkreśla, że śledztwo nie toczy się przeciwko konkretnej osobie. Nikt nie usłyszał zarzutów.

4-miesięczna Nadia trafiła do szpitala

W październiku 2023 roku informowaliśmy o tym, że 4-miesięczna Nadia trafiła do szpitala. Dziewczynka miała ciężkie złamanie prawej rączki i prawej nóżki oraz poważny uraz głowy. Na szczęście dziecko opuściło szpital po kilku tygodniach.

Zobacz reportaż Uwagi! >>>

Rodzice dziecka – 20-letnia Magdalena i 24-letni Artur – zostali oskarżeni o znęcanie się nad Nadią. Oboje trafili do aresztu i usłyszeli zarzuty. Ojciec nie przyznał się do winy, matka – jedynie częściowo. Później prokurator zmienił kwalifikację czynu na znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem, za które grozi wyższa kara – do 10 lat więzienia.

Nadia trafiła do szpitala po tym, jak jej 20-letnia matka razem z córką wyprowadziła się od partnera do swojej rodziny. Po jakimś czasie krewni namówili ją, żeby udała się dzieckiem do lekarza. Jak mówiła nam babcia dziecka, Nadia cały czas płakała i miała spuchniętą rączkę.

Jak się okazało, 20-latka po wyprowadzce od partnera zgłosiła, że 24-latek się nad nią znęcał. Rodzinie założono Niebieską Kartę.

M.in. właśnie to będzie jednym z wątków śledztwa prokuratury w Jaśle. Śledczy sprawdzą, jakie działania podjął Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Tarnowcu po sygnałach, że w rodzinie jest przemoc.

Autor: Aleksandra Supryn

podziel się:

Pozostałe wiadomości