O tragicznym wypadku informowaliśmy w Uwadze! Zobacz cały reportaż >>>
- Kierowca wytracił prędkość poprzez uderzenie w samochody, które go poprzedzały oraz bariery energochłonne. Trwało to około 10 sekund i odbywało się na odcinku 200 metrów – mówił Wojciech Dunst z Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim.
37-letni kierowca ciężarówki usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu wielkich rozmiarów, w wyniku której śmierć poniosły 4 osoby, a 15 zostało rannych. Mężczyzna w prokuraturze nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień.
Poręczenie majątkowe dla podejrzanego ws. karambolu na S7
Mimo wniosku skierowanego do sądu, mężczyzna nie trafił do aresztu, a otrzymał jedynie dozór policyjny. Teraz, jak informuje rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku, sytuacja się zmieniła.
- Sąd Okręgowy w Gdańsku rozpoznał zażalenie prokuratora na postanowienie Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku o odmowie zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wobec osoby podejrzanej o spowodowanie 18 października tego roku katastrofy na trasie S-7 - informuje Mariusz Kaźmierczak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku do spraw karnych.
- Sąd Okręgowy w Gdańsku zmienił zaskarżone postanowienie w ten sposób, że do orzeczonego przez Sąd Rejonowy dozoru policji dodał dodatkowy środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 100 000 zł, które podejrzany ma obowiązek wpłacić w terminie 10 dni - dodaje rzecznik.
Postanowienie jest prawomocne.
Autor: as