- W dzisiejszym systemie istnieją kary za brak szczepień. To kilkutysięczne grzywny za każde niewykonane szczepienie. Ale mechanizm jest kompletnie niewydolny, dlatego, że rodzice odwołują się od kar. A w sądach sprawy trwają latami – mówi dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny. Jak więc poprawić system?
W Polsce w ostatnim czasie potwierdzono dwa przypadki błonicy. Pacjentem „0” jest sześcioletni chłopiec.
Zobacz wydanie Uwagi! na żywo o błonicy>>>
- Dziecko chodziło do szkoły na Zanzibarze. I tam prawdopodobnie jest źródło zakażenia. A później nastąpił jego powrót do Polski, trzema samolotami, jeden z nich lądował w Omanie, drugi w Szwajcarii – mówi dr Paweł Grzesiowski. I dodaje: - Nadzór, związany z zarażeniem, dotyczy osób, które siedziały najbliżej w samolocie, czyli jedno miejsce przed i jedno za, a także w tym samym rzędzie, co osoba chora.
Błonica jest chorobą wysoce zakaźną.
- Wystarczy spędzić kilka godzin w tym samym pomieszczeniu, żeby się zarazić – mówi dr Paweł Grzesiowski.
Co grozi za brak szczepień?
Główny Inspektor Sanitarny przyznaje, że system kar za brak szczepień istnieje, ale nie działa tak jak powinien.
- Rodzice odwołują się od tych decyzji, odwołują się od kar. W polskich sądach sprawy trwają po kilka lat i to nie działa. Rodzina może spokojnie nie szczepić swojego dziecka i właściwie z tego powodu nie będzie miała większych dolegliwości – mówi dr Paweł Grzesiowski.
- Musielibyśmy cały ten system zmienić, przebudowując go w taki sposób, że dziecko nieszczepione musiałoby mieć utrudniony dostęp do różnego rodzaju elementów życia społecznego, takich jak przedszkole czy szkoła czy jakieś inne gdzie może dojść do zarażenia dużej grupy. Ale to wymagałoby przebudowania całego systemu, bo w polskim systemie prawnym każdy ma prawo do korzystania z przedszkola czy szkoły, to gwarantuje konstytucja, więc tu nie ma prostych rozwiązań – tłumaczy Główny Inspektor Sanitarny.
- Na świecie w różnych krajach są bardzo różne rozwiązania, począwszy od tego, że nieszczepieni mają inne składki ubezpieczeniowe. Że wprowadza się mechanizm wstrzymania zwrotu podatku, kiedy rodzice nie szczepią, czy pojawiają się elementy związane niedopuszczaniem do nauki w szkole czy przedszkolu – dodaje dr Paweł Grzesiowski.
Autor: wg