Rok od zaginięcia 16-latka, konflikt sąsiedzki i kolejni rodzice ofiar fentanylu przerywają milczenie [TYDZIEŃ W UWADZE!]

Co było w Uwadze!?
Co było w Uwadze! w zeszłym tygodniu?
Rok od zaginięcia Krzysztofa Dymińskiego, mieszkańcy jednego z budynków w Rudnie panicznie boją się jednego z sąsiadów i kolejni rodzice ofiar fentanylu, którzy przerywają milczenie - to reportaże, na które nasza reporterka Daria Górka chciałaby zwrócić Państwa uwagę tym razem.

Wszystkie polecane reportaże można znaleźć na naszej stronie internetowej.

<<< Rok od zaginięcia Krzysztofa Dymińskiego. „Gdzie jesteś synu?” >>>

16-letni Krzysztof zaginął 27 maja ubiegłego roku. Od tego czasu mija rok. Rodzice 16-latka wciąż nie tracą nadziei na odnalezienie syna. Co wiadomo w sprawie?

- Czym dalej, tym jest trudniej. Wydawało się, że na początku jest ciężko. Wtedy jest nadzieja, porusza się niebo i ziemię. A po tak długim czasie zaczyna się zdawać sprawę, że jednak może już nie zobaczy się syna – mówi ojciec nastolatka.

Rok od zaginięcia Krzysztofa Dymińskiego. „Gdzie jesteś synu?”
Rok od zaginięcia Krzysztofa Dymińskiego. „Gdzie jesteś synu?”
W poniedziałek minie rok od zaginięcia Krzysztofa Dymińskiego. Rodzice 16-latka wciąż nie tracą nadziei na odnalezienie syna. Co wiadomo w sprawie?

<<< Żyją w panicznym strachu przed sąsiadem. „Jesteśmy nękani” >>>

Skarżą się, że od kilku lat są terroryzowani przez agresywnego sąsiada. Ofiarami mężczyzny mają być tylko rodziny z dziećmi. – To nie jest konflikt sąsiedzki, my jesteśmy przez niego nękani – mówią mieszkańcy.

- Każda kolejna rodzina z dziećmi, która obok niego zamieszka, stała się jego ofiarą. Rości sobie pełne prawa do podwórka. Nie życzy sobie, żebyśmy tam siedzieli. On może tam parkować swoje samochody, a my nie mamy prawa tam przebywać – mówi Monika Smieja, sąsiadka Krzysztofa K. I dodaje: - Wszyscy nazywają to konfliktem, a to nie jest konflikt. Mamy tu osoby, które są przez niego nękane, ofiary – zaznacza kobieta.

Co na to pan Krzysztof?

- Wszyscy robią mi na złość. To jest gang – stwierdza.

Zobacz także wydanie Uwagi! na żywo z Rudna >>>

Żyją w panicznym strachu przed sąsiadem. „Jesteśmy nękani”
Żyją w panicznym strachu przed sąsiadem. „Jesteśmy nękani”
Skarżą się, że od kilku lat są terroryzowani przez agresywnego sąsiada. Ofiarami mężczyzny mają być tylko rodziny z dziećmi. – To nie jest konflikt sąsiedzki, my jesteśmy przez niego nękani – mówią mieszkańcy.

<<< Fentanyl w Polsce. Co z obecnością fentanylu na Mazowszu robi policja? >>>

Fentanyl od lat zabija młodych mieszkańców Żuromina. Po nagłośnieniu przez nas sprawy głos zabierają kolejni rodzice, którzy stracili dzieci. – Policja nie robiła nic – mówią.

- Podobno ktoś przyszedł do niej w nocy i wychodziła na klatkę. Mam w SMS-ie, że podał jej coś syn byłego policjanta – mówi pani Barbara, matka 26-letniej Patrycji - kolejnej ofiary fentanylu.

- Byłam na policji i świadkowie też byli. Ale policja nic z tym nie zrobiła. Było u niego w domu przeszukanie. Weszło dwóch policjantów, jeden wziął do ręki książkę, a drugi podniósł pufę, trwało to chwilę i wyszli – opowiada kobieta.

Fentanyl w Polsce. Co z obecnością fentanylu na Mazowszu robi policja?
Fentanyl w Polsce. Co z obecnością fentanylu na Mazowszu robi policja?
Fentanyl od lat zabija młodych mieszkańców Żuromina. Po nagłośnieniu przez nas sprawy głos zabierają kolejni rodzice, którzy stracili dzieci. – Policja nie robiła nic – mówią.

Autor: as

Reporter: Daria Górka

podziel się:

Pozostałe wiadomości