Z Danielem Dembowskim rozmawiała nasza reporterka Martyna Aftyka, która od początku zajmowała się sprawą.
- Bardzo duże podziękowania kieruję do moich rodziców, którzy bardzo dzielnie i szybko zareagowali. Walczyli. Jeśli chodzi o media, to dużo pomogło, ponieważ strona tunezyjska widziała zainteresowanie sprawą, zagrożenie dla turystyki - mówi pan Daniel.
Polski student uwięziony w Tunezji
25-letni Daniel studiuje medycynę. Jakiś czas temu na jednym z portali internetowych kupił 7-dniowy pobyt w hotelu w Tunezji. Na wycieczkę pojechał sam. Trzy dni przed powrotem do Polski zdecydował się na zwiedzanie Tunisu.
- W piątek, około godz. 22, zaczęliśmy się niepokoić. Mieliśmy kilkusekundowe połączenie z synem przez telefon. Powiedział, że nie wie, co się dzieje. Mówił, że gdzieś go zabierają i nie potrafi powiedzieć o co chodzi. Połączenie się przerwało – opowiada Grzegorz Dembowski, ojciec Daniela.
Okazało się, że 25-letni student z Polski trafił do tunezyjskiego aresztu. Został oskarżony o terroryzm.
- Jest on oskarżony, z tego co nam wiadomo, o udział w organizacji terrorystycznej. Naszym zdaniem te oskarżenia biorą się z mylnej interpretacji zdjęć naszego rodaka, który podróżował po krajach Bliskiego Wschodu. Sfotografował się w chuście arafatce, a poza tym miał zdjęcia w telefonie, które są zdjęciami ze szkolenia wojskowego Wojsk Obrony Terytorialnej – mówił Paweł Wroński, rzecznik MSZ.
Co wydarzyło się w Tuniesie? Zobacz reportaż Uwagi! >>>
Autor: as
Reporter: Martyna Aftyka