Trzy pracownice placówki Banku Pocztowego miały w podstępny sposób namawiać klientów do wzięcia kredytów. Działając przez kilka lat, doprowadziły do ruiny kilkadziesiąt osób. W tym także członków swoich rodzin. Niektórzy z pokrzywdzonych zdecydowali się opowiedzieć, jak wyglądał proceder i czym dla nich się zakończył.
podziel się: