Co dzieje się w sprawie ułaskawienia pani Angeliki? Prezydent podjął decyzję

Decyzja ws. ułaskawienia pani Angeliki
Decyzja ws. ułaskawienia pani Angeliki
Pani Angelika nie musi wracać do więzienia. Decyzją Prezydenta RP została ułaskawiona – jak przekazał właśnie sąd we Wrocławiu. Kobieta od miesięcy z zapartym tchem czekała na tę decyzję. Bała się, że ona trafi do więzienia, a czwórka jej dzieci do ośrodków lub rodzin zastępczych. 

O historii pani Angeliki informowaliśmy kilka tygodni temu. Zobacz reportaż Uwagi! >>>

Matka samotnie wychowująca czworo dzieci błaga prezydenta o ułaskawienie. "Oddając dzieci, zrobię im krzywdę"
Matka samotnie wychowująca czworo dzieci błaga prezydenta o ułaskawienie. "Oddając dzieci, zrobię im krzywdę"
Samotna matka czworga dzieci błaga prezydenta o ułaskawienie. „Jest wina, jest kara” – sama przyznaje, ale kara, w sytuacji w jakiej znalazła się kobieta, dotknie też jej dzieci. Kiedy matka trafi do więzienia, zostaną one umieszczone w placówkach opiekuńczych. Dla dwóch chłopców, u których zdiagnozowano autyzm, będzie to wyjątkowo traumatyczne przeżycie.

Kobieta została skazana za zaatakowanie nożem mężczyzny, który wcześniej napadł na jej męża.

Konflikt między rodziną pani Angeliki a jej sąsiadem i osobami, z którymi mieszkał, trwał od jakiegoś czasu. Dochodziło do kłótni, bo według relacji pani Angeliki, sąsiad kradł, robił imprezy i zażywał narkotyki. Z kolei mężczyźnie miał przeszkadzać płacz dziecka kobiety. Feralnego dnia doszło do kolejnej awantury. Pod mieszkanie kobiety przyszły dwie kobiety oraz mężczyzna. Mieli dobijać się do środka, a gdy w końcu ówczesny mąż pani Angeliki otworzył drzwi, został zaatakowany. Przerażona kobieta, myśląc, że jest w niebezpieczeństwie, wzięła z mieszkania nóż i wbiła go mężczyźnie w plecy.

Mężczyzna przeżył atak, ale prokuratura postawiła pani Angelice zarzut usiłowania zabójstwa. Domagano się 8 lat więzienia, ale ostatecznie została skazana na 3 lata za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego. Sąd wziął pod uwagę również to, że kobieta działała w obronie swojego dziecka.

Pani Angelika trafiła do więzienia, gdzie spędziła 7 miesięcy. Została z niego jednak zwolniona ze względu na swoje dzieci, którymi musi się zajmować. Odbywanie kary odroczono.

Kara była odroczona do końca kwietnia 2024, więc pani Angelika od kilku tygodni jak na szpilkach czekała na decyzję o ułaskawieniu.

Więcej na temat tej sprawy dziś w programie Uwaga! o 19.55

Autor: as

podziel się:

Pozostałe wiadomości