15-letni Daniel, mieszkaniec Szczecina, od lat był świadkiem znęcania się ojca nad matką. Wreszcie nie wytrzymał i stanął w obronie kobiety. Śmiertelne ugodził ojca nożem. Daniel ma dobrą opinie w szkole. Nigdy nie miał zatargów z prawem. Jak mówią jego koledzy zawsze troszczył się o swoje rodzeństwo. Dobrą opinię o chłopaku ma też pomoc społeczna, która od lat pomagała rodzinie. Jednak jej pracownicy nie zauważyli tego, co doprowadziło do tragedii - agresji ojca. Jak twierdzą sąsiedzi Daniela do awantur dochodziło w domu bardzo często. Ojciec chłopca miał już na swoim koncie wyroki za kradzieże i oszustwa. Policja wiedziała o awanturach, mimo to bezradnie rozkładała ręce. Matka chłopca nie chciała zeznawać przeciwko mężowi. Szczeciński sąd wziął pod uwagę te wszystkie łagodzące okoliczności i postanowił, że Daniel nie zasługuje na to, by być w areszcie. Do czasu rozprawy będzie pilnował go jedynie kurator. Zobacz także:Zabił matkęZabił żonę i córkę