Główne uroczystości odbyły się wczoraj na dziedzińcu Zamku Królewskiego na Wawelu w Krakowie. Przyjechał Prezydent RP, był Komendant Główny Policji, młodzi policjanci złożyli przysięgę. Atmosfera była uroczysta, ale nie przesłoniła problemów, z jakimi boryka się polska policja. - Z jednej strony to przykre, ale jeśli instytucja potrafi się sama oczyścić, to bardzo dobrze – powiedział Marek Bieńkowski, Komendant Główny Policji. – W pierwszym półroczu tego roku zatrzymaliśmy tylu nieuczciwych policjantów, ilu w całym ubiegłym roku. Stosujemy bardzo odważnie prowokacje policyjne i będziemy robić to nadal. W tropieniu nieuczciwych funkcjonariuszy pomogą nowe metody śledcze. Trzy dni przed uroczystościami Sejm uchwalił ustawę, zezwalającą na badanie policjantów wariografem. Razem z poprawą morale funkcjonariuszy powinna też iść poprawa ich bytu. Komendant główny policji i prezydent Polski zwrócili uwagę na dwie różne, choć równie ważne rzeczy. Generał Marek Bieńkowski życzyłby sobie, by w nowym roku, zgodnie z zapowiedziami polityków, mógł gratulować swoim podwładnym podwyżek. Prezydent Lech Kaczyński, podobnie jak pozostali obecni na uroczystości politycy, zdjął w końcu marynarkę. Policjanci rozebrać się nie mogli. - W ciągu paru lat trzeba zmienić mundury, tak, by policjanci także w lecie mogli wytrzymać – powiedział prezydent Lech Kaczyński.