Pożar w Siemianowicach Śląskich był pierwszym z serii ogromnych pożarów, które wybuchły w ostatnich tygodniach. Mieszkańcy byli przerażeni, gdy dowiedzieli się, że płoną groźne chemikalia. Później okazało się, że o nielegalnym składowisku służby wiedziały od lat. Dlaczego nikt z tym nic nie zrobił?
Rok od zaginięcia Krzysztofa Dymińskiego, mieszkańcy jednego z budynków w Rudnie panicznie boją się jednego z sąsiadów i kolejni rodzice ofiar fentanylu, którzy przerywają milczenie - to reportaże, na które nasza reporterka Daria Górka chciałaby zwrócić Państwa uwagę tym razem.
Pożar w Siemianowicach Śląskich był pierwszym z serii ogromnych pożarów, które wybuchły w ostatnich tygodniach. Mieszkańcy byli przerażeni, gdy dowiedzieli się, że płoną groźne chemikalia. Później okazało się, że o nielegalnym składowisku służby wiedziały od lat. Dlaczego nikt z tym nic nie zrobił?
Pan Tomasz z objawami zapowiadającymi udar spędził na SOR-ze jednego z warszawskich szpitali 20 godzin, a po tym czasie jego rodzina miała dowiedzieć się, że mężczyzna ma wyjść do domu.
W przypadku udaru czas jest najważniejszy. Lekarze mówią, że jeśli pacjent otrzyma pomoc w ciągu 4,5 godziny, ma szansę wyjść z tego bez szwanku. Niestety, pan Tomasz z objawami zwiastującymi udar spędził na SOR-ze 20 godzin. Po tym czasie jego rodzina usłyszała, że mężczyzna powinien wrócić do domu, bo jest zdrowy.
Czy użycie paralizatora podczas policyjnej interwencji było konieczne? Czy zastosowanie tak drastycznego środka mogło przyczynić się do śmierci 27-letniego Michała?
- To wszystko jest jak film, jakbym brała udział w jakimś filmie. Ból w naszych sercach jest ogromny, nie możemy się z tym pogodzić – mówi siostra 27-latka z Inowrocławia, który zmarł wkrótce po policyjnej interwencji.
Wrzaski, wyzwiska i agresja fizyczna. Mieszkańcy Rudna od lat żyją w strachu przed jednym z sąsiadów. W dzisiejszej Uwadze! rozmawialiśmy ze stronami sporu i policją.
Od kilku tygodni informujemy w Uwadze! o niebezpiecznej substancji, która zabija młodych ludzi w Żurominie. Chodzi o fentanyl. W weekend policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o udział w obrocie tą substancją.
Do jednego z budynków w Radziejowie (woj. kujawsko-pomorskie) wezwano straż pożarną. Ogień zaprószył się na poddaszu. Na miejscu okazało się, że dojście do pożaru jest utrudnione, bo drogę blokuje mężczyzna z nożem w ręku.
Właśnie mija rok, odkąd Krzysztof Dymiński wyszedł z domu i już do niego nie wrócił. Rodzice chłopaka nie ustają w poszukiwaniach. Co udało się do tej pory ustalić?
Skarżą się, że od kilku lat są terroryzowani przez agresywnego sąsiada. Ofiarami mężczyzny mają być tylko rodziny z dziećmi. – To nie jest konflikt sąsiedzki, my jesteśmy przez niego nękani – mówią mieszkańcy.
Będzie kompromis w sprawie transportu do Morskiego Oka? Od lat ogromne kontrowersje budzą fasiągi z turystami ciągnięte przez konie. Wiele osób uważa, że dla zwierząt to wysiłek ponad ich siły. Ministerstwo postanowiło zainterweniować w tej sprawie.
Co było w Uwadze! w poprzednim tygodniu? Tiktokerka, która podczas relacji na żywo biła i wyzywała własne małe dziecko; tysiące much, które utrudniają życie mieszkańcom Krapkowic oraz ogromny pożar, który pochłonął centrum handlowe Marywilska 44 - to reportaże, na które nasza reporterka Daria Górka chciałaby zwrócić Państwa uwagę tym razem.
Żyją w panicznym strachu przed sąsiadem. Niektórzy wyprowadzili się z domów, inni boją się wychodzić z własnych mieszkań. Co dzieje się w niewielkiej wsi pod Gliwicami?
Zastraszona i zmanipulowana kobieta przepisuje swój dom gangsterom. Potem znika. Kilka lat później śledczy odnajdują jej ciało. Jak działała brutalna grupa lichwiarzy i kto za nią stoi?
Fentanyl od lat zabija młodych mieszkańców Żuromina. Po nagłośnieniu przez nas sprawy głos zabierają kolejni rodzice, którzy stracili dzieci. – Policja nie robiła nic – mówią.
Ciężko pobity chłopiec z Przemkowa na Dolnym Śląsku nie żyje. Dziecko miało niespełna pół roku. Rodzice chłopca wcześniej zostali oskarżeni o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad nim i jego 2-letnim bratem. Oboje przebywają teraz w areszcie.
Miały trafić do domu dziecka tylko na chwilę. Mija 5 lat, a sąd wciąż nie zdecydował, czy i kiedy wrócą do rodziny. Wracamy do tej poruszającej historii.
Wracamy do sprawy fentanylu w Żurominie. Narkotyczny lek zabija młodych mieszkańców miasta, a głos zabierają kolejni rodzice, którzy stracili dzieci. Skala jest porażająca. Ilu młodych ludzi musi jeszcze zginąć, by służby na poważnie zajęły się dilerami?
Miały trafić do domu dziecka tylko na chwilę. Mija 5 lat, a sąd wciąż nie zdecydował, czy i kiedy wrócą do rodziny. Wracamy do tej poruszającej historii.
Miliony much i okropny smród. Urzędnicy wciąż przerzucają się odpowiedzialnością za to, kto powinien usunąć nielegalne odpady pod Opolem. Czy uda się pomóc mieszkańcom?
Miliony much i okropny smród. Urzędnicy wciąż przerzucają się odpowiedzialnością za to, kto powinien usunąć nielegalne odpady pod Opolem. Czy uda się pomóc mieszkańcom?
Ciągną za sobą setki kilogramów. Wiele osób uważa, że to ponad ich siły. Po ostatnim upadku konia na trasie do Morskiego Oka w sieci znowu zawrzało. Czy konie dalej będą wozić turystów na tej trasie?