- Po pierwsze lubię pomagać ludziom, po drugie denerwuje mnie, kiedy urzędnicy traktują ludzi z góry. Jeżeli ktoś mi mówi, że się nie da, to ja tego nie przyjmuję. To jest postawa życiowa, związana z tym, że jestem dziennikarzem – mówi Mariusz Zieliński, który pracuje w Uwadze! od początku istnienia programu.
- Fantastyczne jest to, że każdy reportaż Uwagi!, tak jak jego twórca, jest inny. Jedni reporterzy są bardziej empatyczni, inni bardziej waleczni. Każdy ma swoją osobowość - mówi Monika Góralewska, reporterka UWAGI!
- Żeby zrobić dobry reportaż i żeby dobrze przedstawić historię trzeba mieć bardzo duży szacunek do bohatera. To jest też trochę praca psychologa – mówi Jakub Dreczka.
- Żadna dziennikarska nagroda nie dała mi tyle satysfakcji co fakt, że bohater mojego reportażu - Mateusz po emisji programu, opuścił dom dziecka. Jego przyszła mama obejrzała mój reportaż i zdecydowała się na adopcję chłopca. To mój największy sukces - mówi Joanna Bukowska, reporterka Uwagi!
- Mój stosunek do bohatera jest taki, że chcę mu pomagać. Dlatego zdecydowałam się na ten program i jestem w nim tak długo – mówi Dorota Pawlak, która jest reporterką Uwagi! od początku istnienia naszego programu.
- Pracuję z przekonaniem, że nasza praca coś ludziom daje. Może w realny sposób zmienić ich życie - mówi Maciej Dopierała, reporter programu Uwaga! który z redakcją związany jest od 17 lat.
Mężczyzna poszukiwany dwoma listami gończymi ukrywał się przed policją przez blisko dwa lata. W tym czasie przemieszczał się po kraju, gdzie miał dokonywać kolejnych zabronionych czynów. Wpadł, gdy umówił się z policjantką, której profil znalazł na portalu społecznościowym.
Klub Leśniczówka w Chorzowie to jeden z najstarszych klubów muzycznych w Polsce. Od niemal 40 lat skupia wokół siebie wybitnych muzyków, plastyków, poetów i ludzi sztuki. Mało kto wie, że na tej scenie debiutował też Piotr Kupicha, dla którego idolem był Rysiek Riedel z zespołu Dżem.
Mała Zuzia będzie mogła przejść nowoczesną terapię genową dla dzieci z SMA typu 1. Po miesiącach walki rodzinie udało się zebrać 10 mln złotych! - Były łzy szczęścia. To jest nie do opisania, to był moment wyczekiwany od 13 miesięcy i nasze marzenie się w końcu spełniło - mówi mama Zuzi.
O Tomaszu T. informowaliśmy w Uwadze! w jednym z naszych czerwcowych reportaży. Wówczas pokazaliśmy historię pani Katarzyny, która opowiedziała, że poznała T. na portalu randkowym i niedługo później straciła przez niego oszczędności życia. Teraz T. trafił do więzienia za wcześniejsze przewinienia.
38-letni Michał W. został zatrzymany przez policję. Mężczyzna był opiekunem na obozie survivalowym nad Zalewem Sulejowskim, z którego nie wrócił 17-letni Wiktor. Nastolatek utopił się w zalewie. - Mam nadzieję, że teraz dzieci, które były tam tej nocy, zaczną mówić prawdę i że on też powie, jak było naprawdę - komentuje ojciec 17-latka.
Michał Milowicz bardzo pilnie strzeże swojego życia prywatnego. - Już dawno temu stwierdziłem, że w niczym mi to nie pomoże, a może być wręcz przeciwnie. (…) Staram się nie żyć życiem innych ludzi i uważam, że moje życie artystyczne jest na tyle bogate, że nie ma potrzeby dzielić się prywatnością - tłumaczy aktor.
„Futro z misia”, film w którym Michał Milowicz nie tylko zagrał, ale i go współreżyserował, otrzymał w 2020 roku nagrodę Węża za najgorszy film roku. - Nie byłem załamany. Dziwiłem się tylko dlaczego ta krytyka była aż tak ostra, skoro ludzie na seansach się świetnie bawili - mówi artysta.
Na karę jednego roku i sześciu miesięcy bezwzględnego więzienia oraz zapłatę łącznie 1,5 mln zł zadośćuczynienia skazał w poniedziałek Sąd Okręgowy w Nowym Sączu trzech oskarżonych o nieumyślne spowodowanie tragicznego wypadku na stacji narciarskiej w Bukowinie Tatrzańskiej. Wyrok nie jest prawomocny.
W niektórych częściach Polski nastąpiła już zmiana sygnału telewizji naziemnej z DVB-T na DVB-T2. Część widzów zauważyła, że ich telewizory nie odbierają niektórych kanałów. Co zrobić, kiedy TVN nie działa?
Dzieciństwo w domu dziecka zarządzanym przez Monikę Ś. miało być pasmem upokorzeń i cierpienia. Wychowankowie twierdzą, że mieli ograniczony dostęp do jedzenia, byli pozbawiani prezentów, ubrań i pieniędzy z kieszonkowego.
Pociąg, który prowadził pan Dariusz, śmiertelnie potrącił 84-letnią kobietę, która siedziała na torach. Sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę na sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok. Środowisko kolejarskie było zbulwersowane wyrokiem. W poniedziałek sąd apelacyjny zmienił wyrok.
Brunettes Shoot Blondes to zespół z Kijowa, tworzący muzykę indie w języku angielskim. Dzięki festiwalowi Mastercard OFF Camera muzycy znów mogli stanąć na scenie. Zagrali pierwszy raz od wybuchu wojny.
5 lat więzienia dla ojczyma i rok w zawieszeniu dla matki - takie wyroki zapadły w głośnej sprawie związanej z 10-letnim Kacprem. Chłopiec sam przyszedł na komisariat w Luboniu i opowiedział policjantom o horrorze, który od pięciu lat przeżywał w domu.
Prokuratura w Chorzowie wydała list gończy za 34-letnim Kamilem Żyłą. Mężczyzna podejrzany jest o zabójstwo dziennikarza, do którego doszło w marcu 2022 roku w chorzowskim Parku Śląskim. Mężczyzna może się ukrywać, ostatnio był zameldowany w Jastrzębiu-Zdroju.
Wracamy do sprawy śmierci 14-miesięcznego Michała z Kamienia Pomorskiego. Prokuratura postawiła zarzuty właścicielowi kamienicy, który miał umieścić w budynku niezwykle niebezpieczny dla ludzi środek na szczury. Mężczyźnie grozi 8 lat więzienia.
Rodzina Alberta Radomskiego poinformowała, że młody mężczyzna zmarł. Radomski pięć lat temu został brutalnie pobity, gdy wracał ze swoich urodzin. Później, po leżącym na ziemi mężczyźnie, przejechał samochód.
W najbliższym czasie zmieni się sposób nadawania naziemnej telewizji. Dotyczy to całej Unii Europejskiej, w tym Polski. W związku z tym policja ostrzega, aby zachować czujność - nieuczciwi sprzedawcy lub oszuści mogą spróbować wykorzystać tę sytuację.
Po ataku Rosji na Ukrainę tysiące Ukraińców szuka schronienia w Polsce. Pomimo że większość Polaków ruszyło im z pomocą, znalazła się też część, która negatywnie zareagowała na tę sytuację.
Gdy po mszy świętej pan Bartosz wszedł w czapce do przedsionka kościoła, został zaatakowany przez grupę ludzi i księdza Andrzeja A. Właśnie kończy się 6-letnia sądowa batalia w tej sprawie.
W pociągu jest około 240 osób, głównie kobiet i dzieci. Na miejscu jest nasza reporterka. - Odczuwalne było lekkie szarpnięcie, nikt nie doznał żadnych obrażeń. W tej chwili w naszą stronę zmierza pociąg zastępczy, do którego przesiądą się wszystkie osoby z pomocą przybyłej na miejsce straży pożarnej i straży ochrony kolei - mówi Joanna Bukowska.
Zobaczcie rozmowę z matką dwójki dzieci, które przebywają na Ukrainie.
- Oni bardzo się boją, bardzo płaczą i pytają "Kiedy ja będę z tobą, mamo?" - opowiada pani Yulia. Dzieci pod opieką swojego ojca od trzech dni ukrywają się w piwnicy.