- Ciągle widzę córkę na masce tego samochodu. Nie mogę spać. Zamykam oczy i widzę ją w powietrzu. (...) Pamiętam, że mąż powiedział: Pakuj się, wyprowadzamy się z tego kraju. Nie ma tu sprawiedliwości" - opowiada matka 14-latki potrąconej na przejściu dla pieszych w Rzeszowie.
Pan Marek ma trzy kredyty i windykatora na głowie. Pan Janusz leasing na auto, którego nawet nie widział. Obaj mężczyźni przekonują, że nie zawierali żadnych takich umów. Jak więc do tego doszło?
Tą sprawą żyła cała Polska. 7 lat temu uzbrojony w noże szturmowe mężczyzna, zaatakował ludzi robiących zakupy w galerii handlowej. Jedna osoba zmarła, 9 zostało poważnie ranionych. Dlaczego Konrad K. wyszedł już na wolność?
Po rocznym śledztwie prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 73-letniej Małgorzacie K. Dzieci kobiety, 41-letni Andrzej K. i 37-letnia Małgorzata K., zostali uznani za niepoczytalnych. – Boimy się, że wkrótce to wszystko wróci i zaczną się mścić – mówią sąsiedzi rodziny K.
Tragiczne sceny rozegrały się podczas rodzinnego spotkania w Namysłowie. 32-letni mężczyzna wyciągnął broń i zaczął strzelać do swoich bliskich. Potem uwięził trzy osoby, w tym dwójkę dzieci. - Skala tej zbrodni, zachowanie sprawcy wymykają się racjonalnym regułom myślenia - mówi prokurator.
23 dzieci, w tym przedszkolaki, cudem uniknęło śmierci po tym, jak odurzony narkotykami 28-letni kierowca z impetem wjechał autobusem szkolnym w ścianę domu jednorodzinnego. Jakie wnioski wyciągnięto z tego wydarzenia? Okazuje się, że niemal żadne.
- W szpitalu przez okno było widać, jak ta fala podchodzi. To mogło trwać 30 sekund, jak woda przechodziła w kierunku szpitala. Do 15 minut, jak szpital cały pływał, taka potężna fala poszła – opowiada jeden z pacjentów Szpitala Powiatowego w Nysie.
30-letnia Małgorzata przez kilka lat miała być więziona w jednym z budynków gospodarczych w niewielkiej podgłogowskiej wsi. Zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem, usłyszał 35-letni Mateusz J.
Krakowski kamieniołom Libana to miejsce dzikie, zielone i niebezpieczne. W ciągu ostatnich lat pięć osób spadło z urwiska w przepaść, a policja interweniowała tam 156 razy. Mimo to, wciąż organizowane są tam imprezy, spacerują mieszkańcy i turyści. Każdy moment spędzony w tym miejscu może stać się śmiertelną pułapką.
Krakowski kamieniołom Libana - dzikie, piękne, a przy tym ekstremalnie niebezpieczne miejsce wakacyjnych imprez i wędrówek. Na tym terenie z urwiska spadło aż 5 osób. Dlaczego zatem, mimo interwencji policji, wciąż można tam spokojnie wchodzić i narażać życie ?
Pan Dariusz i jego żona stracili kilkadziesiąt tysięcy złotych. Policja po miesiącu zatrzymała złodzieja i odzyskała skradzione przez niego pieniądze. Niespodziewanie, funkcjonariusze zamiast właścicielom, oddali gotówkę… partnerce włamywacza. Jak to możliwe?
Na jednej z klatek na krakowskiej Olszy znaleziono dwa ciała. Kobieta i mężczyzna mieli rany po ciosach zadawanych nożem. Do zbrodni przyznał się syn małżeństwa.
Nie żyje 28-letni Marcin, skatowany przez nastolatków podczas imprezy miejskiej. Wszystko działo się wśród tysięcy ludzi. Dlaczego nie pomogło dramatyczne wołanie narzeczonej o pomoc? Dlaczego nikt nie zareagował?
Bała się, że trafi do więzienia, a jej dzieci do placówki. Pani Angelika przez ostatnie miesiące czekała na decyzję prezydenta w sprawie ułaskawienia. W sprawie nastąpił dziś przełom.