- Mamy swoją nieruchomość, ale nie możemy do niej wejść. Nie sądziliśmy, że coś takiego w życiu nas spotka – mówią pani Katarzyna i pan Adrian. Co jest powodem takiej sytuacji?
Co robili lekarze ze szpitala w podwarszawskim Piasecznie, by ratować 18-letnią Polę? To pytanie zadają sobie zrozpaczeni rodzice, a także lekarze z innych placówek, którzy potem walczyli o życie dziewczyny.
Zaciągnęli kredyty na domy, wpłacili zaliczki i zostali z niczym. - Mam chyba najdroższe fundamenty na świecie, kosztowały mnie ponad 130 tys. zł – mówi jedna z poszkodowanych osób.
Sieją postrach i zniszczenie w wielu regionach świata. W brutalnej agresji Rosji na Ukrainę Grupa Wagnera odgrywa ważną rolę, dostarczając na pole bitwy morderców, gwałcicieli i degeneratów z rosyjskich więzień.
Pan Tomasz stracił prawo jazdy na trzy miesiące, po upływie tego czasu był przekonany, że może wsiąść za kółko. Tak zrobił i… ponownie stracił prawo jazdy, ale na dłużej. – W całej sprawie chodzi o 50 groszy – mówi mężczyzna.
Kilka lat temu kupili mieszkania w położonym w centrum Olsztyna apartamentowcu. Choć budynek stoi, nabywcy wciąż nie mogą odebrać mieszkań. Część osób znalazła się w dramatycznej sytuacji – z kredytami i bez pieniędzy na wynajem.
Nieodpowiednia segregacja odpadów będzie słono kosztować mieszkańców osiedla na warszawskim Ursynowie. Co zostało źle posegregowane i kiedy doszło do przewinienia, nie wiadomo. Zapłacić jednak muszą wszyscy, bo w myśl przepisów w tej sprawie sąsiadów obowiązuje odpowiedzialność zbiorowa.
Liliana została przygnieciona przez źle zabezpieczoną bramkę sportową. Do tragedii doszło na wiejskim boisku piłkarskim w okolicy jej domu. – Wypadki się zdarzają, ale nie na boisku sportowym, gdzie powinno być bezpiecznie – mówi zrozpaczona matka 12-latki.
Czy proceder „handlu skórami" powraca? Sprawdziliśmy niepokojący sygnał z Dolnego Śląska, gdzie na terenie szpitala działa prosektorium, które wydzierżawiła firma pogrzebowa.
Dziesiątki tysięcy ukraińskich dzieci oddzielono od rodzin i uprowadzono do Rosji. Czy rodzinom uda się je teraz odnaleźć i odzyskać?
Jest aktorem, reżyserem i dramaturgiem. Mieszka i pracuje w Niemczach. Polska publiczność poznała go dzięki serialowi „Mój agent”, w którym wciela się w rolę szefa agencji aktorskiej.
Pan Bogdan wystąpił o przyznanie dopłaty unijnej za swoją ziemię. Okazało się, że od kilku lat pieniądze pobiera ktoś inny. Prokuratura umorzyła jednak sprawę. Jak to możliwe?
Na opublikowanych przez nas nagraniach słychać straszenie, wyzwiska, upokarzanie nawet kilkunastomiesięcznych dzieci z miejskiego żłobka w Wałbrzychu. Po interwencji Uwagi! zwolniono dyscyplinarnie trzy opiekunki oraz dyrektorkę placówki. Jak dziś wygląda opieka nad dziećmi?
5-letnia Ola doznała wstrząsu anafilaktycznego, mimo to przedszkole nie wezwało pogotowia. Później dyrekcja placówki odmówiła przyjęcia niezbędnej dla dziecka adrenaliny. Wracamy do tej poruszającej sprawy.
Pani Joanna przez 31 lat zajmowała się niepełnosprawnym synem. Ojciec widywał go sporadycznie i często nie płacił alimentów. - Są całe grupy wspierające dłużnika alimentacyjnego. (…) Wydaje mi się, że brakuje odpowiedzialności. Przede wszystkim odpowiedzialności państwa, ale też naszej społecznej - ocenia ekspertka.
Michał Kłys oraz jego schorowany ojciec od 21 lat oczekują na zadośćuczynienie po groźnym wypadku, jakiemu Michał uległ na obozie sportowym.
Przez lata był ratownikiem górniczym, po ubiegłorocznej katastrofie w kopalni „Pniówek” postanowił odejść. - Pracujemy na sprzęcie z lat 70. To tak, jakbym na czołg szedł z szablą – mówi pan Rafał.
Jej dziadek był piekarzem, ojciec cukiernikiem, a matka jest doskonale znaną wszystkim restauratorką. Lara Gessler kontynuuje rodzinne tradycje i ma za sobą pierwsze poważne kroki w tym biznesie.
Pewna swego, bezkompromisowa, szła po swoje, podbijając serca widzów z odcinka na odcinek. Patrycja Cichy, czyli Pati, to jedna z najbardziej znaczących ról Aleksandry Adamskiej. Teraz serialowa Pati wraca z własnym serialem, opowiadającym o tym, co działo się, zanim trafiła za kraty.
Najpierw spłonęło im mieszkanie. Wkrótce okazało się, że może być jeszcze gorzej – odebrano im dzieci. Jak do tego doszło, skoro w domu ośmioosobowej rodziny z Radzymina nie było przemocy?
Wojna ich nie zatrzymała. Od lat jeżdżą do Prypeci i pomagają ostatnim żyjącym w zakazanej strefie świadkom katastrofy w Czarnobylu. – Usłyszeliśmy, że gdyby nie my, to dawno by ich już nie było – przywołują członkowie grypy Napromieniowani.pl.
Kilkudziesięciu kierowców od miesiąca protestuje na niemieckim parkingu, domagając się wypłaty wynagrodzeń od polskiego przedsiębiorcy transportowego.
Stroni od bankietów, ścianek i blichtru. Ze względu na swoje warunki fizyczne często gra złych bohaterów, choć jak mówią inni – sam jest wrażliwy i delikatny. W Kulisach Sławy Jacek Beler.
- Policja nic z tym nie robi. Sam zgłaszałem go dwa razy anonimowo. Z tego co wiem, takich zgłoszeń było sporo – mówi znajomy 37-latka, który od lat miał terroryzować mieszkańców Gubina. Agresywny mężczyzna został aresztowany dopiero po tym, jak siekierą zaatakował 17-letnią dziewczynę.
„Nie chciała pomocy” - mówią sąsiedzi o pani Agnieszce. „Nie była pod naszą opieką” - ucina Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Tymczasem niepełnosprawna umysłowo kobieta żyła w osmolonej dymem komórce - bez prądu i wody. Jej losem zainteresował się dopiero Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt.
Jednego z rodziców zaniepokoiło zachowanie jego dziecka. Udało mu się nagrać to, co dzieje się w miejskim żłobku w Wałbrzychu. Nagrania są szokujące. – Jak zacząłem tego słuchać, chciało mi się płakać. To jest nie do pomyślenia, żeby takim małym dzieciom rujnować psychikę. To jest znęcanie psychiczne nad dziećmi – mówi pan Piotr.
Rodzice zastępczy Przemka dalej walczą, by chłopiec nie stracił mieszkania, które zapisała mu babcia. Biologicznej matki nadal nie udało się eksmitować, a dług urósł już prawie do 40 tysięcy złotych. Dlaczego instytucje pozostają w tej sprawie bezradne?
13-letni Daniel trafił na ponad tydzień do szpitala po tym, jak został pobity przez innego ucznia na szkolnym korytarzu. Dlaczego żaden pracownik szkoły nie udzielił chłopcu pomocy ani nie powiadomił jego rodziców?
Nasi bohaterowie czują się oszukani przez przedsiębiorców z Iławy, którzy wzięli zaliczkę na budowę ich wymarzonych domów, a potem zniknęli. Pozostał tylko stres, zwątpienie i poczucie krzywdy.
Ośmioletni Kamil został poparzony i pobity przez swojego ojczyma. Od dwóch tygodni chłopiec przebywa w szpitalu, jest w śpiączce farmakologicznej. Okazuje się, że na kilka miesięcy przed dramatem Kamil mieszkał z rodziną w Olkuszu. Tamtejsze instytucje od razu zainteresowały się jego ojczymem - Dawidem B. Do sądu trafiło osiem wniosków o wgląd w sytuację rodzinną. Sąd rodzinny stwierdził jednak, że dziecko może czuć się w tej rodzinie bezpiecznie.