„Moi ludzie” to podopieczni z niepełnosprawnością intelektualną, z którymi Maria Pietrusza–Budzyńska żyje i pracuje od 30 lat. Stworzyła teatr, by rozwijać ich talenty, ale przede wszystkim dokonywać zmian w ich życiu. - Z ich niedoskonałości mogę zrobić walor – podkreśla Pietrusza–Budzyńska.
Oskar i Krystian jeszcze 7 lat temu mieszkali w domu dziecka. Po emisji reportażu niepełnosprawni bliźniacy znaleźli dom. Zobaczcie, jak spełniło się marzenie chłopców o kochającej rodzinie.
Nie wszyscy spędzą Boże Narodzenia tak, jakby chcieli, bo na świętowanie zwyczajnie ich nie stać. - Przychodzą do nas ludzie, którzy mówią, że od 3 dni nic nie jedli – słyszymy w Fundacji „Weź pomóż”, która kolejny rok robi wszystko, co w jej mocy, by święta godnie przeżyło jak najwięcej osób.
Nieporozumienia, rozwód i utrata dzieci. Pani Marta od czterech lat nie widziała dzieci. Bardzo tęskni za córkami, stara się je odzyskać, powrotu do domu chcą też dziewczynki. Czy uda się zmienić tą dramatyczną sytuację?
„Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce”, głosiło wymyślone po wojnie hasło reklamowe. Karpie wciąż cieszą się u nas ogromną popularnością. A jak wybrać dobrą rybę? Czy żywe karpie rzeczywiście dają gwarancję świeżości?
- Gdyby syn zginął gdzieś na misji, na wojnie, inaczej byśmy do tego podchodzili. Rafał został zastrzelony. Zastrzelony jak dzik – ubolewa ojciec 21-latka, który zginął z broni myśliwego podczas ćwiczeń wojskowych.
Pensjonariuszka domu pomocy społecznej została nagrana przez dwie opiekunki. Film trafił do internetu. Kim są te kobiety i dlaczego upokorzyły bezradną seniorkę?
Przed Sądem Okręgowym w Kaliszu trwa proces policjanta, który śmiertelnie postrzelił 21-letniego Adama. Pełnomocnik ojca Adama domaga się zmiany zarzutu na zabójstwo z zamiarem ewentualnym.
Jest niepełnosprawny od urodzenia i nigdy nie zostanie wyleczony. Mimo to, kilka miesięcy temu po komisji orzeczniczej, stracił niemal wszystko, co pozwalało mu na godziwy byt.
„Adwokatka zwierząt” - tak mówią o Katarzynie Topczewskiej. Prawniczka brała udział w najgłośniejszych sprawach dotyczących znęcania się nad zwierzętami. – „Chcieć to móc” zawsze było moim życiowym mottem – mówi Topczewska.
Sąd w Bolesławcu nakazał młodym przedsiębiorcom wyznaczenie drogi, prowadzącej przez środek ich prywatnego terenu. Stało się tak na wniosek mieszkańców okolicznych budynków, mimo tego, że mają dostępną inną drogę, z której na co dzień korzystają.
Przez ostatnie tygodnie widzowie Uwagi! poznawali kolejnych bohaterów Fundacji TVN. Dziś nadszedł czas na wielki finał naszej świątecznej akcji. Koniecznie bądźcie z nami o 19.55 w TVN.
Korzystali z usług punktu partnerskiego jednego z dużych banków. Niespodziewanie okazało się, że do spłacenia mają kredyty, których nigdy nie zaciągali.
Pani Julita zgłosiła na policję, że jest ofiarą przemocy. Organy zaczęły działać błyskawicznie. Mąż kobiety zastał zatrzymany i aresztowany na trzy miesiące. Niespodziewanie sytuacja się zmieniła.
Choć na pierwszy rzut oka Zuzia wygląda na zdrową dziewczynkę, choroba krok po kroku niszczy jej organy. By dziewczynka żyła jak najdłużej, potrzebne są pieniądze i Wasza pomoc.
Pani Magdalena spędziła w areszcie 293 dni. Tylko dlatego, że otrzymała SMS-a od przestępcy. Jak do tego doszło i jak zmieniło to życie kobiety?
Syn pani Marzeny miał być ofiarą znęcania się przez jedną z opiekunek w żłobku. Kiedy pani Marzena o swoich podejrzeniach powiadomiła urzędników niespodziewanie zaczęto kontrolować ją, matkę dziecka.
Zostali zaproszeni na bezpłatne badanie wzroku. Na miejscu okazało się, że to także prezentacja produktów. Już jutro w Uwadze! reportaż o firmach, które próbują wyciągnąć, głównie od seniorów, ogromne pieniądze.
Przemek jest dzieckiem w spektrum autyzmu. W szkole spotkał się z niezrozumieniem, pojawił się u niego paraliż, lęki i depresja. Chłopiec potrzebuje pomocy psychoterapeutów by odbudować zaufanie do ludzi.
18-letni uczeń jednej ze szkół we wsi Kadzidło zaatakował nożem trzech uczniów. Według naszych ustaleń, inspirację do tego tragicznego czynu mógł czerpać z horrorów.
Oszuści coraz częściej i coraz sprawniej wykorzystują wizerunki znanych osób, aby sprzedać swoje produkty. Ostatnio ich ofiarą padł znany chirurg, profesor Krzysztof Bielecki. - Ukradziono mój wizerunek, ukradziono mój głos. To nie jest moja inicjatywa. To jest brutalne podszycie się, wykorzystanie mojej sylwetki – podkreśla profesor. Jak ustrzec się przed takimi oszustwami?
- Ojciec mówił do policjantów, że otrzymał od dziecka telefon, że jego córka źle się czuje, że ma mroczki i przewróciła się. A oni mu kazali iść czekać w poczekalni. Czekał godzinę, w międzyczasie wracał i prosił, by namierzyli jej telefon, nawet nie spróbowali – mówi znajomy ojca 14-letniej Natalii, która zmarła po tym, jak przez kilka godzin leżała na mrozie w centrum Andrychowa.
15-letni Krzyś z czterokończynowym porażeniem mózgowym przeszedł w życiu już bardzo wiele. Chłopiec wymaga wsparcia, bo rehabilitacyjne turnusy są poza zasięgiem finansowym dla osób, które sprawują nad nim opiekę.
Dramat w Andrychowie. Zaginiona nastolatka miała przez kilka godzin siedzieć pod sklepem przy głównej ulicy miasta, zanim udzielono jej pomocy. Dziecko zmarło.
Butylohydroksytoluen, żółcień chinolinowa, tartarazyna. To nazwy tylko kilku niezwykle szkodliwych substancji, które znajdują się w kolorowych żelkach, batonach słodkich napojach i czipsach. Co się kryje w uwielbianych przez dzieci produktach i jaki mogą mieć wpływ na ich zachowanie?
Niedawno internet obiegły przerażające nagrania dwóch patostreamerów. Podczas transmisji na żywo mieli znęcać się nad nastolatkami - upijać je, poniżać czy uderzać butelką w twarz. W ten weekend zatrzymała ich śląska policja. Nasz reporter rozmawiał z nastolatkami, które wcześniej brały udział w transmisjach patostreamerów.
Najpierw nie odbierał pism wysyłanych pocztą. Kiedy właściciele lokalu przyszli osobiście, żeby wręczyć mu wypowiedzenie umowy najmu, nie podpisał dokumentu. Aplikant radcowski z Sobótki pod Wrocławiem od trzech lat bezumownie zajmuje lokal, w którym udziela porad prawnych.
Pan Marian wpadł pod samochód na dobrze oświetlonym przejściu dla pieszych. W uzasadnieniu umorzenia sprawy przeczytał, że za przyczynę wypadku uznano jego wtargnięcie na jezdnię. - Nie wiem, o co tu chodzi. Chciałem wejść pod samochód i skończyć życie? – oburza się 72-latek.
30 lat w branży mody, tysiące sesji fotograficznych, kilkanaście lat w telewizji. Z fotografem Marcinem Tyszką spotkaliśmy się w jego ukochanym Madrycie. Po powrocie zaprosił nas do swojego nowego mieszkania w Warszawie.
Grupa nastolatków z Chorzowa znęcała się nad 9-letnim chłopcem. Swoje zachowanie nagrali telefonem. Niedługo potem filmy trafiły do sieci.