Pani Katarzyna urodziła bliźniaki. Niestety musiała zostać w szpitalu. Była w śpiączce, przeszła sepsę, wycięto jej narządy kobiece. Niestety, jak mówi, nie dostała informacji, co naprawdę się wydarzyło podczas porodu. Czy mamy prawo do dokumentacji medycznej na każdym etapie leczenia?
Podobnie jak inne produkty spożywcze lody mogą być lepsze i gorsze, bardziej i mniej przetworzone, zdrowsze i mniej bezpieczne. Jak rozpoznać dobre lody i nie dać się oszukać?
10-letni Filip został potrącony na oczach matki, która stała po drugiej stronie ulicy. Chłopiec zmarł w szpitalu. 62-letnia kierująca miała we krwi substancje psychotropowe. Nie została tymczasowo aresztowana, bo tłumaczyła śledczym, że ma klaustrofobię. Dlaczego prokuratura zawiesiła postępowanie?
Po wielu miesiącach sądowej batalii udało się w końcu eksmitować biologiczną matkę Przemka, która nielegalnie zajmowała jego mieszkanie zadłużając go. Sąd uznał, że to Przemek ponosi odpowiedzialność za zaległości czynszowe i nakazał mu wszystko zapłacić.
- W tej chwili mój syn jest w stanie minimalnej świadomości – mówi matka Mikołaja, który zakrztusił się winogronem w przedszkolu. Chłopiec wymaga nieustannej opieki i kosztownej rehabilitacji. Od roku sprawa o odszkodowanie za ten wypadek nie ruszyła z miejsca.
Ponad tysiąc drzew ma zostać wyciętych z powodu budowy nowej linii tramwajowej w Krakowie. Pod topór mają iść również drzewa rosnące kilkadziesiąt metrów od planowanego torowiska.
Szacuje się, że w Polsce mamy ponad 400 podobnych wysypisk niebezpiecznych odpadów. Jeśli do nielegalnych składowisk odpadów chemicznych doliczyć także śmietniska z odpadami komunalnymi, to możemy mówić o ponad 2 tysiącach ekobomb!
Do naszej redakcji zgłosiły się córki zmarłej kobiety, które nie zgadzają się na pogrzebowy monopol panujący - ich zdaniem - na miejscowym cmentarzu. – Ksiądz i zakład pogrzebowy traktują cmentarz jak prywatny folwark. Siostra stała przy grobie i płakała, by spuścić cenę – mówi pani Agnieszka.
– Dostałam drgawek ze stresu. Bałam się, że zaczadzą się nam dzieci i że my się zaczadzimy – mówi jedna z turystek. W dzisiejszej Uwadze! wstrząsające relacje Polaków uwięzionych na greckiej wyspie Rodos. Kto pomaga naszym rodakom i jak radzą sobie z żywiołem?
Mieszkańcy Mszczonowa i okolic mają mieć po sąsiedzku 9 zakładów zajmujących się odpadami. Nie zgadzają się na to i jak mówią, o wszystkim dowiedzieli się późno i przez przypadek.
Mieszkańcy Niemodlina zmagają się z plagą much. – Codziennie je trujemy, wszędzie mamy siatki ochronne i nic to nie daje – mówią. Skąd się wzięły ogromne ilości much i co w tej sprawie robią urzędnicy?
Od czerwca utonęło już blisko 100 osób. Zdaniem ratowników problemem jest przede wszystkim picie nad wodą. - Powinna być duża presja społeczna, że na niewłaściwe zachowania nad wodą nie ma przyzwolenia – mówią WOPR-owcy.
W bloku pana Tomasza można parkować samochód elektryczny w garażu podziemnym, ale nie można zainstalować ładowarki. Mężczyzna skierował do sądu pozew przeciwko wspólnocie mieszkaniowej. To pierwsza tego typu sprawa, ale podobnych może być coraz więcej.
Pani Janina i pan Grzegorz od pięciu lat zmagają się z problemem śmierdzącego dymu, który wydobywa się z komina sąsiadów. Wykonane niedawno ekspertyzy potwierdziły, że są tam spalane śmieci, mimo to mandatem został ukarany walczący o czyste powietrze pan Grzegorz.
Setki martwych ryb zostało wyłowionych z wód rzeki Iny. Zdarzenie miało miejsce po gwałtownych opadach deszczu, które spowodowały, że nieoczyszczone ścieki z lokalnej oczyszczali dostały się do rzeki. - Tu płynie śmierć. To trzeba zobaczyć, żeby zrozumieć skalę – mówi jeden z mieszkańców.
Trzy wizyty w dwóch szpitalach, dwie – u lekarzy medycyny rodzinnej, trzykrotne wezwanie karetki. 36-letnia Anna przez tydzień prosiła o pomoc. Niestety, nie żyje.
Agnieszka Czmyr-Kaczanowska jest twórczynią i szefową fundacji „Mamo pracuj”. Razem ze współpracownicami od lat tworzy przestrzeń, w której pomaga kobietom, a szczególnie matkom, znaleźć pracę, którą można połączyć z wychowaniem dzieci.
Rzucił szkołę i zaczął pracować, by zarobić pieniądze na mały dom dla swojej rodziny. Wracamy do historii Zbyszka, która poruszyła widzów Uwagi! Czy nastolatkowi udało się dopiąć swego?
Pan Daniel zmaga się z ciężką, genetyczną chorobą, która odbiera mu sprawność. Niespodziewanie, urzędnicy ZUS odebrali mu rentę. Z dnia na dzień mężczyzna został bez środków do życia.
Wracamy do sprawy rodziny K., która od wielu lat ma uprzykrzać życie swoim sąsiadom. Mieszkańcy miejscowości mówią, że są wstrząśnięci tym, co wydarzyło się tam wczoraj.
Wracamy do sprawy rodziny K., która od wielu lat ma uprzykrzać życie swoim sąsiadom. Mieszkańcy miejscowości mówią, że są wstrząśnięci tym, co wydarzyło się tam dzisiaj. Nasza reporterka była na miejscu.
8-letnia dziewczynka tonęła na oczach kierowniczki kolonii. Jak to możliwe, że dzieci wchodziły do morza w niestrzeżonym miejscu i poza godzinami pracy ratowników, choć opiekę nad nimi sprawowała kierowniczka kolonii?
- Dwa tygodnie przed naszym weselem zadzwonił pan z zespołu z informacją, że nie zamierza przyjechać. Powiedział, że trafił mu się koncert za granicą, który bardziej mu się opłaca – opowiada pani Sylwia, której wesele miał uświetnić występ popularnej kapeli z południa Polski. Inna z par dostała informację o nieobecności zespołu dwadzieścia godzin przed weselem. Jak tłumaczy się lider zespołu?
„Nie czujemy się dobrze w naszym domu, tata nadużywa alkoholu, zdarza się, że podnosi rękę”, to fragment listu, który rodzeństwo nastolatków wysłało do redakcji Uwagi!
Komornik zajął konto pana Artura z powodu niepłacenia rachunków za prąd. Mężczyzna jednak przekonuje, że nigdy nie podpisywał żadnej umowy z dostawcą energii. Okazuje się, że umowę przez internet zawarł ktoś inny, używając jego nazwiska i numeru PESEL.
Mają popękane ściany i wybrzuszenia podłogi w mieszkaniach. Pod jednym z bloków w Ostrowie Wielkopolskim zapadła się posadzka. Jak do tego doszło i kto jest odpowiedzialny?
Już dziś kolejna część reportażu "Szatańska loża VIP" Tomasza Patory. Z redakcją skontaktowała się rodzina poszkodowanej 80-latki. Starsza kobieta na "cudowne" przedmioty wydała majątek.
Każdego roku z powodu przemocy w rodzinie umierają w Polsce kolejne dzieci. Tysiące jest bitych i maltretowanych, a ich doświadczenia powodują traumę na całe życie.
- Czuję, że nie daliśmy rady jako państwo i jako dorośli. Przechodzimy obojętnie obok tych wydarzeń i dalej nic się nie dzieje – mówi przedstawicielka fundacji, która od lat postuluje o zmianę przepisów.