Czy Kamil wróci do śmietników?

- Mam nadzieję, że Kamil nie wróci na swoje śmietniki – mówi st. post. Robert Zygmuncik, dzielnicowy III Komisariatu Policji Łódź Retkinia. Chłopiec trafił do szpitala, gdy w pierwszy dzień świąt przytrzasnęła go klapa od śmietnika. W kontenerze Kamil szukał rzeczy, które mógłby sprzedać i pomóc biednej rodzinie.

W ubiegłym tygodniu UWAGA! wyemitowała reportaż o 11-letnim Kamilu. Chłopiec chcąc wspomóc matkę i babcię w świąteczną niedzielę szukał puszek i butelek w śmietniku. Stracił przytomność, gdy przytrzasnęła go klapa od kontenera. Kamil trafił do szpitala. Policja zwróciła się do telewidzów z apelem o pomoc dla rodziny. - Po reportażu w komendzie policji rozdzwoniły się telefony od osób z różnych zakątków Polski. Ludzie chcą pomagać Kamilowi i jego rodzinie - mówi st. post. Robert Zygmuncik. Także w redakcji rozdzwoniły się telefony w sprawie pomocy dla Kamila. Telewidzowie oferowali pracę zarówno dla mamy chłopca, jak i babci - Kamil to dziecko, które wyróżnia się spośród innych dzieci otwartym sercem. Myślę, że będzie z niego dobry człowiek. Największą ich potrzebą teraz, jest posiadanie mieszkania – uważa Teresa Łęcka, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 164 w Łodzi. Kamil z rodziną mieszka w skandalicznych warunkach. Wkrótce czeka ich też eksmisja. Budynek należy do prywatnego właściciela. Teraz jedyna nadzieja w łódzkim Urzędzie Miasta. - Mają eksmisję z prywatnej posesji. My nie mamy możliwość powstrzymania tego. Możemy opisać sytuacje i skierować ją w trybie indywidualnym do komisji. Przekażemy wniosek. I trzeba być dobrej myśli - powiedział Marek Kowalik, dyrektor delegatury Polesie Urzędu Miasta Łodzi.

podziel się:

Pozostałe wiadomości