Mateusz powiedział rodzicom, że idzie do kolegi. Chciał skorzystać z komputera. Poszedł jednak na dyskotekę. Kupił piwo. Koledzy częstowali go również wódką. Nie pamięta, co działo się potem. W nocy starsza siostra Mateusza zorientowała się, że brata nie ma ani na dyskotece, ani w domu. Ranny Mateusz leżał w pobliżu lokalu. Trzech dorosłych mężczyzn napadło chłopca. Kopali go po całym ciele. Głównie po głowie. Organizatorem imprezy była Ochotnicza Straż Pożarna. Prokuratura sprawdzi też, kto na dyskotece sprzedawał alkohol nieletnim. Rodzice Mateusza nie byli świadomi, że syn bawi się na dyskotece. Matka spała, ojciec był u znajomych.
podziel się: