Po kolacji wychowawcy pozwoli rodzicom zabrać dzieci na krótki spacer. Rodzina Szukielów jest rozdzielona już cztery dni, ale mimo to ten weekend był dla rodziny Doroty i Artura spokojniejszy niż poprzedni. Poprzedni był podporządkowany decyzji sądu o natychmiastowym oddaniu dzieci do domu dziecka. To tydzień temu w głowie Artura urodził się desperacki pomysł – uciekam z żoną i dziećmi z Białegostoku. Na szczęście trafił do nas, a my nakłoniliśmy do rozmowy z Arturem Beatę Mirską, prezes stowarzyszenia „damy radę”…
podziel się: