Upadłość konsumencka prezentera

TVN UWAGA! 136229
W Polsce od miesiąca obowiązuje prawo, które pozawala zwykłym obywatelom ogłosić bankructwo i chociaż częściowo pozbyć się długów. Jako jeden z pierwszych z nowych przepisów zamierza skorzystać popularny przed laty prezenter programów dziecięcych i młodzieżowych – Tadeusz Broś.

Tadeusz Broś studiował aktorstwo. Karierę w zawodzie zaczynał w teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu. Potem pracował w telewizji, gdzie zajmował się programami dla dzieci. Popularność zdobył jako główny prowadzący program Teleranek. W 2001 roku w wyniku redukcji etatów Tadeusz Broś stracił pracę w Telewizji Polskiej. Po pewnym czasie przestał też prowadzić duże koncerty. - Miał niesamowity dar do bycia konferansjerem, ale przede wszystkim był showmanem, wodzirejem. Był aktorem, dziennikarzem, prowadzącym, człowiekiem o wielu talentach. Tadeusz upadał wiele razy i podnosił się wiele razy. Po wielu latach, kiedy pracował przy Rowerze Błażeja, poczuł wiatr w plecach, poczuł się ważny i doceniany. Wziął kredyt na mieszkanie i zachłysnął się tym, że będzie dobrze. To jest bardzo częste dla ludzi, którzy mają huśtawki życiowe – mówi Majka Jeżowska, piosenkarka. Tadeusz Broś popadł w długi. Nawet, gdyby sprzedał dwupokojowe mieszkanie, czyli jedyną wartościową rzecz, którą posiada, nie starczyłoby mu pieniędzy na spłatę zobowiązań. - Jestem facetem, który w pewnym momencie zaczął bać się skrzynki pocztowej. Nie otwieram niektórych kopert – mówi Tadeusz Broś. Niedawno od komornika dowiedział się, że jego zadłużenie w różnych miejscach wynosi ponad 600 tys. zł. - Facet powiedział mi przerażającą rzecz, że moje dzienne odsetki to ponad 100 zł. A ja nie zarabiam 100 zł dziennie. Obojętnie co bym robił i tak jestem w pętli – mówi Tadeusz Broś Pan Tadeusz doszedł do wniosku, że jedyną szansą na wyjście z długów jest skorzystanie z nowych przepisów o upadłości konsumenckiej i ogłoszenie bankructwa. - Z ustawy mogą skorzystać konsumenci, którzy z przyczyn od nich niezależnych – choroby, utraty pracy z winy pracodawcy, mają możliwość wnioskować o ogłoszenie upadłości konsumenckiej – tłumaczy Kamil Basaj, firma oddłużeniowa Connect. Od początku kwietnia tego roku osoby, które popadły w zadłużenie nie ze swojej winy mogą złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Jeśli sąd się do niego przychyli zostaje wstrzymana egzekucja długów przez komornika, a część długów jest umarzana. - To nie jest tak, że ja nie chcę spłacać. Ja chcę, ale wiem że tego nie zarobię. Zarabiam niewiele. Więc ja mogę spłacać 100, 200 zł. I ja to będę spłacać. Po pięciu latach to się skończy. Skrzynka pocztowa nie będzie mnie straszyć – twierdzi Tadeusz Broś. Aktualnie znany prezenter jest taksówkarzem w warszawskiej korporacji. W ten sposób zarabia na życie. - Myślałem, że chce nagrać jakiś program, ukrytą kamerę, rozmowy z klientami, napisać książkę o taksówkarzu. Ale nie… Wydaje się, że związał się z naszą firmą, bo chce być przewoźnikiem - mówi Ryszard Duda, Sawa Taxi Warszawa. Tadeusz Broś, chociaż znalazł się w trudnej sytuacji, wierzy, że jego los znowu się poprawi. - Nie robię z tego, co się stało tragedii. Ale ciągle mam nadzieję, że wrócę na scenę. To jest mój żywioł. Nie czuję się bankrutem życiowym. Ja jestem bankrutem finansowym. Ogłoszenie bankructwa daje mi szansę zaczęcia życia finansowego od nowa a odtworzenia życia zawodowego - wyjaśnia Tadeusz Broś.

podziel się:

Pozostałe wiadomości