Czy dopalacze przetrwają?

TVN UWAGA! 3625005
TVN UWAGA! 3625005
Firmy sprzedające tak zwane dopalacze funkcjonują na polskim rynku już od trzech lat. Pojawienie się dopalaczy na polskim rynku dla wielu stało się łatwym i szybkim sposobem na wzbogacenie.

Decyzja o zamknięciu sklepów sprzedających te produkty jest dla wielu osób utratą gigantycznych dochodów. W ciągu ostatnich miesięcy liczba punktów sprzedaży dopalaczy wzrosła z 200 do tysiąca. Teraz ci którzy zainwestowali w interes dopalaczy jednoczą się by odwołać się od decyzji sanepidu zakazującej handlu dopalaczami. Reporterka UWAGI! chciała dowiedzieć się, jak założyć sklep z dopalaczami i ile można na nim zarobić. W Polsce działają trzy duże sieci sklepów i wielu pomniejszych przedsiębiorców, którzy jeszcze w ubiegłym tygodniu chętnie chcieli nawiązać współpracę. Na stronach internetowych oferowano różne formy sprzedaży. Można było otworzyć sklep, handlować z samochodu lub pod namiotem. Z niektórymi firmami wszystkie formalności można było po prostu załatwić przez Internet. Z rozmowy z jednym z właścicieli sklepów z dopalaczami wynika, że tylko jeden sklep w dużym mieście ma około 90 tysięcy złotych miesięcznego obrotu. Założenie sklepu to wydatek rzędu 50 tysięcy złotych za prawo do używania nazwy sieci , towar i wyposażenie lokalu. Koszty wydane na start miały zwrócić się po niecałych 3 miesiącach działalności w dużym mieście, a nawet szybciej jeśli za radą właściciela sklepów, będziemy oszukiwać. Od naszego spotkania z właścicielem i producentem dopalaczy minął miesiąc. Nasz rozmówca musiał zamknąć wszystkie swoje sklepy.Zobacz materiał UWAGI!

podziel się:

Pozostałe wiadomości