Mariusz trafił do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Rudach Raciborskich rok temu. Miał bardzo poważne kłopoty z nauką i wagarował. Zanim trafił do ośrodka, mieszkał w domu dziecka w Sosnowcu. Jego rodzice mają ograniczone prawa rodzicielskie z powodu alkoholizmu. Matka chłopca porzuciła dom. Przebywa na leczeniu w szpitalu psychiatrycznym. Ojciec ma nową rodzinę. Przestał pić, ale nie ma stałej pracy. Od samego początku pobytu starsi wychowankowie zaczęli się znęcać nad Mariuszem. - Wkładali mi głowę do ubikacji i spuszczali wodę – to się nazywa ”szuwara” – mówi Mariusz. – Wkładali szczoteczkę do tyłka, spać nie dawali, poduszką dusili. Bili mnie i wyzywali. Chłopiec nie wytrzymał okrucieństwa i uciekł z ośrodka. Zatrzymała go policja. Opowiedział o wszystkim. Sąd uznał, że jego opowieść jest wiarygodna. - Dla dobra chłopca sąd postanowił zawiesić wcześniejsze orzeczenie – mówi Krzysztof Zawała, rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach. – W tej chwili ograniczoną władzę rodzicielską sprawuje ojciec pod nadzorem kuratora sądowego. Mariusz napisał oświadczenie, że za nic w świecie nie chce wrócić do ośrodka i chce zostać z ojcem. Chłopak uważa, że dyrekcja ośrodka nie potrafi poradzić sobie z wychowankami. Bał się mówić wychowawcom o przemocy, bo potem wychowankowie znęcali się nad nim jeszcze bardziej. Dyrektorka ośrodka w Rudach na początku nie chciała rozmawiać z reporterką UWAGI! Dwa dni po naszej pierwszej wizycie zaprosiła jednak ekipę do gabinetu. - Jest mi bardzo przykro, jeśli temu dziecku działa się krzywda – mówi Mariola Gajek – Czapla, dyrektorka Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Rudach. – To dla mnie pewnego rodzaju porażka. Mamy poważny problem i ja oczywiście się nim zajmę. Już po ucieczce Mariusza z ośrodka w Rudach uciekł jeszcze jeden chłopiec. Również był bity przez starszych wychowanków. Starosta obiecał, że powoła specjalną komisję, która zbada, co dzieje się w ośrodku i wyciągnie konsekwencje wobec winnych. Przeczytaj także:Przemoc w Domu DzieckaMolestowana w domu dzieckaKoszmar w domu dziecka”Fala” w liceum