Rektor Jarosz odwołany

Minister edukacji odwołał rektora Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Jarosławiu Antoniego Jarosza. Umożliwiła to nowa ustawa o szkolnictwie wyższym. O odwołanie mającego kłopoty z prawem rektora apelowaliśmy od blisko roku.

Sprawie kłopotów z prawem i dyktatorskich rządów rektora Antoniego Jarosza w PWSZ w Jarosławiu poświęcamy uwagę od blisko roku. W cyklu poświęconych mu reportaży ujawniliśmy, że pan rektor przyznawał sobie nienależne wynagrodzenie, groził dziennikarce miejscowej gazety, zatrudniał osoby mające na swoim koncie wyroki. Odznacza się też iście nierektorskimi manierami i swoich podwładnych zaszczyca pouczeniami, w których co kilka słów pojawia się wyraz na ”k” i ”ch”.---obrazek _i/rek2/rek1m.jpg|prawo|Gwiazda Jarosza zgasła--- Po emisji naszych reportaży prokuratura postawiła Jaroszowi zarzuty dotyczące niesłusznego przyznania sobie 230 tysięcy złotych wynagrodzenia oraz gróźb karalnych, kierowanych wobec miejscowej dziennikarki. Z kolei kontrola NIK wykazała w uczelni Jarosza brak odpowiednio wykwalifikowanej kadry dydaktycznej, przyjmowanie zbyt wielu studentów, zawyżanie opłat za studia zaoczne i niewłaściwie zorganizowane praktyki zawodowe. Wielokrotnie zadawaliśmy pytania Ministerstwu Edukacji, co zamierza zrobić z rektorem państwowej uczelni, którego czyny i zachowanie zupełnie nie licują z rektorską godnością. Zawsze padała ta sama odpowiedź - prawo nie pozwala ministerstwu usunąć rektora uczelni, może to zrobić tylko jej senat. A senat jarosławskiej szkoły stał murem Jaroszem - jego członkowie byli mu całkowicie podporządkowani i nie przyjmowali do wiadomości skandali, jakie Jarosz wywołuje.---obrazek _i/rek2/rek5m.jpg|prawo|Czy rozjaśni się niebo nad jarosławską szkołą?--- Sytuacja zmieniła się po wejściu w życie nowej ustawy o szkolnictwie wyższym, 1 września. Znalazł się w niej zapis dający ministrowi edukacji prawo usunięcia rektora, jeśli ten dopuścił się rażących nadużyć. Wcześniej minister musi tylko zasięgnąć opinii organizacji zrzeszających rektorów. Takie opinie MEN w przypadku Antoniego Jarosza uzyskał błyskawicznie. Odwołanie Jarosza to pierwszy taki przypadek w historii Ministerstwa Edukacji. Zarządzanie uczelnią przejął kanclerz. Jarosz zapowiadał, że nie uzna decyzji ministra edukacji, nie odebrał też odwołującego go ze stanowiska dokumentu. Pracownicy resortu edukacji pozostawili odwołanie w sekretariacie uczelni w obecności, między innymi, policjantów i dziennikarzy. - Rektor zabarykadował się w swoim gabinecie, słyszeliśmy go, próbowaliśmy się do niego dostać - mówi Barbara Rogowska z Ministerstwa Edukacji, która przyjechała do Jarosławia, by wręczyć rektorowi decyzję ministra. - Przez pięć godzin nie mogliśmy wręczyć decyzji. Zostawiliśmy ją razem z protokołem świadków.---obrazek _i/rektor6/rektor3.jpg|prawo|Rektor chce zostać senatorem--- Antoni Jarosz powiedział dziś w Radio Maryja, że nadal jest rektorem. Barbara Rogowska stanowczo temu zaprzecza. - Decyzja ministra jest ostateczna - powiedziała. - Wszystkie decyzje Antoniego Jarosza jako rektora wydane po 1 września są nieskuteczne. Minister zdecyduje o powołaniu nowego rektora w ciągu 14 dni - ustawa daje mu takie prawo. Przeczytaj także:Rektorze, kiedy wreszcie przestaniesz być rektorem?Haniebny rektor w opałachRektor grozi, rektora zawieszająWielka ucieczka rektoraRektor łasy na etatyRektor chowa się za studentów

podziel się:

Pozostałe wiadomości