Po co to wszystko piszę?

Nie wiem czy jest sens w dalszym prowadzeniu tych zapisków. Dlaczego niektórzy ludzie potrafią być tak okrutni? Mało,że mój mąż niszczy mnie psychicznie, to wciąż znajduje się wielu takich ludzi, którzy potrafią tylko mnie obarczać winą za sytuację w jakiej znalazły się moje dzieci.

Zarzuca mi się, że próbuję zrobić wątpliwą karierę literacką, a po wczorajszym programie TVN Uwaga zaczynam lansować się jako:artystka, aktorka z aspiracjami do zagrania w telenoweli. Przecież ja przez cały rok walki o odzyskanie dzieci nie korzystałam z pomocy żadnych mediów, mimo,że mi to proponowano. Kierowałam się dobrem moich dzieci. Nie chciałam, aby były zamieszane w medialny szum. To ich ojciec nie zważając na ich dobro zafundował im ten cyrk nie stosując się do zalecenia sądu, które nakazywało przekazanie dzieci matce w domu teściów. A co zrobił ojciec dzieci? Zwołał dziennikarzy,mieszkańców miasteczka,sąsiadów na podwórko przed dom wielorodzinny,w którym mieszkają jego rodzice i urządził cyrk wyemitowany przez bułgarską telewizję. Posunął się dalej. Ciągnie za sobą synka i zmuszając go do publicznych wypowiedzi. Ktoś z wypowiadających się na blogach zarzucił mi,że córeczka nie wypowiadała się przed kamerą. Otóż nie wypowiadała się bo nie była do tego przeze mnie zmuszana. Dzięki temu zaczyna się po troszeczku otwierać, a ja dowiaduję się z jej samodzielnych opowiadań coraz to nowych rzeczy i zaczynam być coraz bardziej przerażona tym jak traktowane były moje dzieci,oraz tym co może się dziać z moim synkiem. Poprosiłam media o pomoc dopiero wtedy gdy nie widziałam już innej możliwości,aby się bronić i szukać pomocy! chciałam tylko znaleźć życzliwych ludzi, którzy mnie zrozumieją, pomogą i otrzymam wsparcie jakie od wielu z Was jednak otrzymałam. Tym właśnie ludziom DZIĘKUJĘ!!!

podziel się:

Pozostałe wiadomości