Niewyleczona choroba kazachska

Lekarz z Iławy nadal nie został ukarany. Sąd odroczył rozprawę do 21 października.

Kolejny raz w sądzie rozpatrującym sprawę lekarza z Iławy nie stawił się świadek. Sąd odroczył więc rozprawę o miesiąc. Co więcej, prokuratura do dzisiaj nie wystąpiła do telewizji TVN, o udostępnienie materiału filmowego. Materiał ten, potwierdza zarzuty stawiane lekarzowi i jego żonie. We wrześniu pokazywaliśmy sprawę lekarza z Iławy. Żona neurochirurga wystawiała za niego recepty i zwolnienia. Pacjenci, którzy korzystali z usług lekarza, twierdzili, że proceder trał kilka lat, a żona za pieniądze przygotowywała dokumenty. Reporterzy UWAGI! sprawdzili, czy to prawda. Kobieta wystawiała lewe zwolnienia, pracowała w gabinecie, pomimo iż nie posiadała medycznego wykształcenia. Kiedy dziennikarz ponownie zjawił się w gabinecie, był tam także sam lekarz. Wyglądał niechlujnie, zataczał się, sprawiał wrażenie pijanego. W oświadczeniu przesłanym do redakcji po emisji reportażu, można przeczytać, że zachowanie lekarza było spowodowane jego stanem zdrowia, który mógł powstać po długoletnim pobycie w Kazachstanie i ciężkimi przeżyciami.

podziel się:

Pozostałe wiadomości