Kobieta trafiła do szpitala w trakcie porodu. Była pijana – we krwi miał pięć promili alkoholu. Na miejscu lekarze stwierdzili, że w ciele kobiety znajduje się tylko część płodu. Szpital powiadomił policję. W szopie, w której mieszkała kobieta, znaleziono rozczłonkowane zwłoki noworodka. Jak mówi kobieta, w zbrodni miał uczestniczyć jej konkubent… Mężczyzna, również pod wpływem alkoholu, został zatrzymany.
34-latka zawodowo zajmowała się opieką nad dziećmi i dorosłymi niepełnosprawnymi. Samotnie wychowywała syna do czasu, aż rok temu zniknęła pozostawiając dziecko dziadkom. Znalazła się kilka dni temu w szpitalu…
podziel się: