Kazirodztwo długo nie karane

TVN UWAGA! 137647
Ojciec przez lata żył w kazirodczym związku z córką, mieli dwójkę dzieci. Prokuratura w Ostrowcu Świętokrzyskim mimo, że wiedziała o tym, to przez pięć lat odmawiała wszczęcia postępowania.

22-letnia dziś Anna była od szóstego roku życia molestowana przez ojca. Matka Anny była upośledzona umysłowo, szybko straciła kontakt z córką, a sąd ograniczył jej prawa rodzicielskie. Ojciec za molestowanie został skazany na cztery lata więzienia. Anna resztę dzieciństwa spędziła w placówce wychowawczej, prowadzonej przez siostry zakonne. Siostry niepokoiło zachowanie podopiecznej podczas odwiedzin ojca. - Szalała, rzucała mu się na szyję – mówi jedna z sióstr, która nie chciała rozmawiać przed kamerą. – Mówiła – to mój tatuś, najważniejsza osoba na świecie, tatuś mnie kocha. Nie wyglądało to na naturalne zachowanie córki wobec ojca. Podejrzenia sióstr zaczęły się potwierdzać, gdy 16-letnia Ania w 2004 r. z wakacji spędzonych z ojcem wróciła w ciąży. Siostry zawiadomiły prokuraturę rejonową w Ostrowcu Świętokrzyskim o podejrzeniu kazirodztwa. Prokuratura nie zajęła się sprawą. Odmówiła wszczęcia śledztwa także dwa lata później, gdy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej zawiadomił sąd o podejrzeniu kazirodztwa, a sąd przesłał dokumenty do prokuratury. Sytuacja powtórzyła się w następnym roku - tym razem doniesienie o podejrzeniu kazirodztwa napisał kurator sądowy. Stało się to po tym, gdy Anna urodziła drugie dziecko. - Aby badać daną sprawę musi być zawiadomienie o przestępstwie, zawierające doniesienie, w którym jest wystarczająco dużo materiału dowodowego, w dostatecznym stopniu uzasadniającego, że do przestępstwa doszło – mówi Waldemar Pionka, prokurator rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim. O tym, co dzieje się między ojcem i córką sąsiedzi mówili od dawna, także na radzie osiedla. Jej przewodniczący chodził w tej sprawie do prezydenta miasta, rozmawiał z prokuratorem. W końcu to poskutkowało. Prokurator wydał polecenie wszczęcie śledztwa. Pobrano materiał genetyczny, który wykazał, że córki Anny są dziećmi jej ojca. Zbigniew C. został zatrzymany i tymczasowo aresztowany. Za związek kazirodczy grozi mu do 10 lat więzienia. Anna z dziećmi przebywa w domu samotnej matki daleko od Ostrowca. Natomiast prokurator okręgowy w Kielcach zarządził kontrolę działań prokuratorów z Ostrowca Świętokrzyskiego. Jeżeli pojawiłby się zarzut zaniechania obowiązków służbowych na szkodę dobra publicznego, prokuratorowi groziłoby nawet do trzech lat pozbawienia wolności.

podziel się:

Pozostałe wiadomości