Głosujmy na Malwinę!

Czy naszej Miss Polonia uda się zabłysnąć podczas jutrzejszych wyborów Miss World? Miejmy nadzieję, że niezawiniony przez Malwinę Ratajczak falstart wyborów jej nie zaszkodzi.

Malwina Ratajczak, 19-latka z Krapkowic, wygrała tegoroczny konkurs Miss Polonia w cuglach. Zdystansowała inne kandydatki, zdobywając większość nagród. Niedługo potem została miss krajów bałtyckich. Dlatego nikt nie miał wątpliwości, że Malwina również na wyborach Miss Świata odegra znaczącą rolę, tym bardziej że o wyniku współdecydują widzowie, a tych Malwina z łatwością sobie zjednuje. Stało się jednak inaczej. - Jest mi przykro, bo dałam z siebie wszystko, starałam się jak najlepiej reprezentować Polskę – mówi Malwina Ratajczak. – Nie liczyłam na to, że wygram, ale myślałam, że dostanę się chociaż do finałowej piętnastki. Ale moje szanse są niewielkie, bo niewiele osób na mnie głosowało. Niewiele wcale nie dlatego, że Malwina niewielu się podobała. Po prostu niewielu mogło zagłosować. W tym roku o wyborze finałowej piętnastki obok jury współdecydują telewidzowie poprzez głosowanie za pomocą sms-ów. W Internecie została zamieszczona lista numerów, przyporządkowanych każdej kandydatce. Ale Malwina takiego numeru nie miała. Dlaczego? Kto zawinił? Biuro Miss Polonia? Telewizja Polska, która miała wyłączność na transmisję wyborów Miss Polonia? Organizator wyborów Miss World? - Biuro Miss Polonia interweniowało od razu, kiedy dowiedzieliśmy się, że Malwina nie ma przyznanego numeru i nie można na nią głosować – mówi Witold Asminowicz, przedstawiciel biura Miss Polonia. – Pani Elżbieta Wierzbicka, prezes Miss Polonia, dzwoniła w tej sprawie do biura Miss World i do Telewizji Polskiej. Telewizja Polska zrzuca winę na biuro Miss World, które rzekomo nie podpisało w porę kontraktu na uruchomienie numeru dla Malwiny. Kiedy na całym świecie ruszyło głosowanie, Telewizja Polska miała jedynie ustne przyrzeczenie organizatorów konkursu, że kontrakt zostanie zawarty. Niestety, telewizja nie zaryzykowała. W efekcie numer Malwiny opublikowano dopiero po tygodniu. - Nie należy szukać winnych – mówi Katarzyna Twardowska z biura prasowego TVP S.A. – To, co TVP powinna wypełnić w tej sprawie, zostało wypełnione. Telewizja nie czuje się winna, dochowała procedur. Udało nam się skontaktować z przebywającym w Chinach, gdzie odbędą się wybory, Marcusem Agarem, jednym z organizatorów konkursu. Jak się okazało, nic nie wiedział o kłopotach z kontraktem. Obiecał wyjaśnić sprawę po powrocie z Chin. My mamy nadzieję, że zamieszanie wokół głosowania na naszą kandydatkę nie przeszkodzi jej w drodze do tytułu. Wybory już jutro – a jeszcze dziś do 2 w nocy możecie Państwo głosować na naszą rodaczkę. Przypominamy: sms o treści MW214 wysyłamy na numer 7220. W filmie zamieszczonym poniżej wykorzystano materiały TVP.

podziel się:

Pozostałe wiadomości