Boją się sąsiadów

TVN UWAGA! 135107
Mieszkańcy zabytkowej kamienicy w centrum Świnoujścia twierdzą, że od kilkunastu lat są terroryzowani przez swoich sąsiadów. Kłopotliwi lokatorzy wszczynają awantury i grożą innym mieszkańcom śmiercią. Jest już pierwsza śmiertelna ofiara nieporozumień.

Lokatorzy zabytkowej kamienicy w Świnoujściu czują się terroryzowani przez dziewięcioosobową rodzinę. Twierdzą, że wywołują awantury, dokonują napadów i pobić. - Znam ich od około 15 lat. I jak było, tak jest - zawsze awantura. Nawet, jak ich człowiek nie zaczepia, to i tak prowokują. Do mnie też powiedział: stara ku…, zapi… cię – mówi mieszkanka budynku. Mieszkańcy skarżą się, że rodzina grozi im śmiercią. Dwóch braci zostało nawet skazanych za pobicia i groźby karalne. Są na wolności, bo dostali wyroki w zawieszeniu. - Policja jest wzywana dzień w dzień. Czasami przyjeżdżają osiem razy w ciągu dnia. Policjanci tylko wyprowadzają z klatki zadymiarzy. Wypuszcza ich za bramą. Wracają i za dwie, trzy minuty dzieje się to samo – mówi Dariusz Strzelecki, lokator Mieszkańcy chcieli, aby kłopotliwa rodzina wyprowadziła się z kamienicy. Podpisali się pod wnioskiem o ich eksmisję. Zebrali 103 podpisy, ale to nie przyniosło efektu. W końcu wydarzyła się tragedia. Jan Roś, któremu agresywni sąsiedzi grozili śmiercią, został zrzucony ze schodów. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. - Leżał na wznak. Nie dawał znaków życia. Napastnicy robili zdjęcia. Otworzyli drzwi, robili zdjęcia i kamerowali – wspomina Małgorzata Strzelecka, świadek tragicznego wypadku. Sprawcą śmierci Jana Rosia jest Stanisław Z., pseudonim ”Kenek”, który odwiedzał kłopotliwych sąsiadów. Jednak lokatorzy winą obarczają całą rodzinę. - Pan Roś jest na pierwszym miejscu. Powiedzieli, że będą kolejno brali z listy – lokatorka mówi o liście nazwisk pod wnioskiem o eksmisję. W ostatnim tylko miesiącu sąd dwukrotnie ukarał członków agresywnej rodziny za pobicia i grożenie śmiercią lokatorom. Wyroki skazujące zapadły jednak w zawieszeniu, a wypuszczeni na wolność mężczyźni ponownie zastraszali mieszkańców. Śmierć mężczyzny sprawiła, że lokatorzy kamienicy boją się jeszcze bardziej. Zwłaszcza, że policja i prokuratura są bezradne.

podziel się:

Pozostałe wiadomości