Blisko dwa lata temu we Wrocławiu na terenie opuszczonych działek pobito dwóch bezdomnych. Jeden z nich w wyniku pobicia zmarł. Biło dwóch młodych bandytów. W sądzie opowiadali, że brzydzili się bić rękami, więc kopali napadniętych mężczyzn. Teraz o tej tragedii powstał film. Kosztował 500 zł. Wyprodukowało go Cinema Albert Production, powołane do istnienia przez Dariusza Dobrowolskiego, kierownika Schroniska dla Mężczyzn im. św. Brata Alberta we Wrocławiu. - Pierwszy film, ”Sie masz Wiktor”, nakręciliśmy trzy lata temu – mówi Dariusz Dobrowolski. – Uczyliśmy się wtedy wszystkiego. W najnowszym filmie w postaci pobitych przez bandytów kolegów wcielili się Wiesław Pietrzak i Leszek Herliczka. Obaj bezdomnymi stali się z powodu alkoholu. Od lat już nie piją. Pan Wiesław znów ma rodzinę, pan Leszek nadal mieszka w schronisku. Obaj w nim też pracują – pierwszy w kuchni, drugi jest stolarzem. - Nie chodzi o to, że ludzie będą o nas mówić – mówi Wiesław Pietrzak. – Chodzi o przekaz – ludzie, spójrzcie, kim jest bezdomny. Może kiedyś miał swój dom. Mamy tu byłego wykładowcę Akademii Ekonomicznej – czy kiedyś przypuszczał, jaki los go czeka? Producentowi filmu Dariuszowi Dobrowolskiemu zależało na tym, by zainteresować nim jak najwięcej osób. Wpadł na pomysł, by muzykę do filmu napisał Piotr Rubik. Udało się do niego dotrzeć poprzez znajomego księdza. Kompozytor przystał na propozycję. Nie chciał żadnych pieniędzy. - Nie było dla mnie ważne, na jakim poziomie będzie ten film – mówi Piotr Rubik. – Liczyła się idea. Mam nadzieję, że udało mi się nagrać coś, co współgra z filmem. Muzyka jest bardzo delikatna, film opowiada o wydarzeniach bardzo brutalnych. Muzyka jest czymś odwrotnym, mówi o nadziei, którą oni wszyscy mają. Film ”Skopani” jest już prawie skończony. Tymczasem Dariusz Dobrowolski ma pomysł na kolejny obraz, pod tytułem ”Pan Obłąkalski”. Obsada jest w trakcie kompletowania. Premiera ”Skopanych” odbędzie się 10 grudnia w Browarze Mieszczańskim we Wrocławiu. Jego twórcy marzą, by dokręcić jeszcze jedną scenę w Tatrach. Potrzeba na to 1000 złotych.