Co wystarcza Tigerowi?

- Jestem szczęśliwy z tego, że żyję tak, jak żyję. Mnie wystarczy jeden pokój i żeby było się gdzie umyć – mówi Dariusz Michalczewski. Czy Tiger wycofa się z ringu? Reporter UWAGI! jako pierwszy odwiedził boksera po decydującej dla jego kariery walce.

Dariusz Michalczewski zawsze sam decydował o swoim życiu. Gdy w latach osiemdziesiątych zaczął w Polsce zwyciężać na ringu, wróżono mu sukcesy w amatorskim boksie. Kariera amatora w Polsce zupełnie go jednak nie interesowała. Myślał o zawodowstwie, walkach o mistrzowskie tytuły. Wyjechał do Niemiec. Drogę na zawodowy ring musiał zaczynać od zera. (zobacz film) - Pracowałem na budowie, kopałem rowy – opowiada Michalczewski o swoich pierwszych miesiącach w Niemczech. – Krew lała się z rąk, ale cały czas byłem wielkim optymistą, wiedziałem, że będzie lepiej. (zobacz zdjęcia) Pierwsza sala, w której Michalczewski zaczął treningi, mieściła się na zapleczu nocnego klubu w Hamburgu. Wkrótce Polak zaczął odnosić sukcesy w boksie amatorskim. Dla Niemców utalentowany bokser z zagranicy, zupełnie nieznany był dobrym kandydatem na gwiazdę. Na początku lat dziewięćdziesiątych Michalczewski jest już mistrzem. Staje się ulubieńcem mediów. Paparazzi śledzą każdy krok Tigera i jego żony. Z Dorotą poznali się jako czternastolatki. Ledwo osiągnęli pełnoletność, wzięli ślub. - Wszyscy nas opisywali jako wzorowe małżeństwo – mówi Michalczewski. – A mnie całymi dniami w domu nie było. Nieraz i dwa dni spędzałem za barem.---obrazek _i/tiger/MICHALCZEWSKI006.jpg|prawo|Bohater skandali--- Tiger żył jak przystało na gwiazdora boksu. Media go za to kochały. Kobieciarz, hulaka, bohater obyczajowych skandali. Rozwód z Dorotą opisywały wszystkie niemieckie gazety. W sądzie Dorota oskarżyła męża o znęcanie się nad nią i domagała pozbawienia go praw rodzicielskich. Michalczewski zdecydowanie zaprzeczał, by kiedykolwiek wyrządził żonie krzywdę. Jednak, inaczej niż w przypadku wielu wielkich gwiazd zawodowego ringu, kariera Tigera nie ucierpiała za sprawą skandali. Bilans Michalczewskiego to ponad 100 wygranych walk amatorskich i 48 zwycięstw w boksie zawodowym. Wielokrotnie zdobywał tytuł mistrza świata. Ostatnią zwycięską walkę stoczył rok temu. W końcu jednak musiał uznać wyższość młodszego boksera. Dwa tygodnie temu po raz pierwszy został znokautowany. Media od razu ogłosiły koniec kariery Michalczewskiego.---obrazek _i/tiger/MICHALCZEWSKI007.jpg|prawo|Stary i nowy mistrz--- - Dla niego istnieje tylko wszystko albo nic – mówi Tomasz Wolsztyniak, przyjaciel boksera. – Zawsze musi być pierwszy. Czy Tiger zdecyduje się zakończyć karierę? Nie musi martwić się o to, co robić po powieszeniu rękawic na kołku. Ma własną firmę, która z powodzeniem radzi sobie na niemieckim rynku nieruchomości. Jest właścicielem coraz popularniejszej marki napojów energetyzujacych, sieci pubów. Ma też udziały w spółce budującej centrum handlowe w rodzinnym Gdańsku. Od dwóch lat jest w związku z Patrycją.---obrazek _i/tiger/MICHALCZEWSKI008.jpg|prawo|Tiger i Patrycja--- - Jestem szczęśliwy z tego, że żyję tak, jak żyję. Nie mogę narzekać. Mnie wystarczy jeden pokój i żeby było się gdzie umyć. To innym potrzeba więcej – mówi Tiger oprowadzając po swojej hamburskiej rezydencji. Przeczytaj także:Dwója z matmy, rock i wolnośćŻycie i śmierć BeksińskiegoChodź, pomaluj mój światZmienna EdytaUrban przeciągnięty za uszyCzarny AniołRosiewicz, spóźnialski perfekcjonistaTurnaua pasje utajoneMatka, pisz dalejVioletta Villas - Nigdy wam się nie zmienię ---strona---

podziel się:

Pozostałe wiadomości