Niecałe dwa lata temu Marek Kamiński zetknął się z Jasiem Melą, nastolatkiem który w wyniku porażenia prądem stracił rękę i nogę. Dramat chłopca - który bez pomocy innych - mógłby zamienić się w jałową wegetację w czterech ścianach, do tego stopnia poruszył Kamińskiego, że postanowił coś zrobić. Zaproponował Jaśkowi wspólną wyprawę na Biegun Północny! Wiedział, że to wielkie wyzwanie nawet dla zupełnie zdrowego, dorosłego człowieka, bo wymaga świetnej kondycji i hartu ducha. Wiedział, że jeśli Jasiek pokona trud przygotowań i wyprawę, to już nigdy nie zwątpi w swoje siły. Nie będzie miało znaczenia, czy jest stuprocentowo zdrowy czy niepełnosprawny. Dzięki akcji „Razem na Biegun” chcielibyśmy dodać otuchy wszystkim niepełnosprawnym. Każdy, kto będzie śledził przygotowania Jaśka i ekipy Kamińskiego, powinien uwierzyć, że chcieć to móc! W trakcie trwania wyprawy pokażemy jak wyglądają losy ludzi, którzy poruszają się przy pomocy protez. Na polskich ulicach nie widać niepełnosprawnych. To nie znaczy, że ich nie ma. To znaczy, że mają trudności z funkcjonowaniem wśród zdrowych – nie mają dobrych protez, wózków inwalidzkich, ograniczają ich bariery architektoniczne i psychologiczne ze strony społeczeństwa. Ich los będziemy równolegle śledzić z wyprawą Marka Kamińskiego i Jaśka Meli.