Wypadek śmigłowca

4 grudnia wieczorem śmigłowiec z premierem Leszkiem Millerem na pokładzie lądował awaryjnie w okolicach Piaseczna. W katastrofie oprócz premiera brało udział 12 osób.

Ranni w wypadku zostali odwiezieni do dwóch warszawskich szpitali na Wołoskiej i Szaserów. Śmigłowiec musiał lądować z przyczyn technicznych. Na razie wiadomo, że były to problemy z silnikami. Stan zdrowia Leszka Millera jest dobry, ma złamane dwa kręgi piersiowe. Będzie musiał zostać w szpitalu, przez co najmniej tydzień. W katastrofie została również ranna szefowa gabinetu politycznego premiera Aleksandra Jakubowska.

podziel się:

Pozostałe wiadomości