104 psy zamknięte w ciasnych klatkach i trzymane w ciemnych pomieszczeniach – w taki sposób para z Jędrzejowa miała prowadzić swoją hodowlę psów. Jeden z właścicieli już usłyszał zarzuty.
Chcesz zgłosić temat, którym powinna zająć się redakcja Uwagi!? Oznacz publiczny post w mediach społecznościowych hasztagiem #tematdlauwagi lub oznacz nasz profil na Facebooku
***
Do służb w Jędrzejowie wpłynęło zgłoszenie o psach, które miały być przetrzymywane w złych warunkach. Na miejsce udali się policjanci, pracownicy urzędu miasta i Powiatowego Lekarza Weterynarii oraz przedstawiciele fundacji ratującej zwierzęta.
Widok, który zastali był przerażający – ponad setka psów różnych ras przetrzymywana w ciemnych pomieszczeniach, w małych klatkach. Jak podaje świętokrzyska policja, sposób, w jaki była prowadzona hodowla, zagrażał życiu i zdrowiu zwierząt.
Jednym z właścicieli hodowli jest 47-letni mężczyzna. Podczas wykonywania czynności mężczyzna miał być agresywny - m.in. naruszył nietykalność cielesną interweniujących funkcjonariuszy, za co usłyszał już zarzuty.
Jak czytamy w policyjnym komunikacie, pierwsze ustalenia wskazują na to, że hodowlę zwierząt prowadziła para z Jędrzejowa, nie posiadając do tego stosownych dokumentów, a przetrzymywane przez nich zwierzęta były zaniedbane i znajdowały się w skrajnie złych warunkach.
Z posesji odebrane zostały 104 psy, które trafiły pod opiekę fundacji ratującej zwierzęta. Obecnie prowadzone są czynności procesowe w tej sprawie.
Zgodnie z polskim prawem, osobie, która znęca się nad zwierzętami grozi do 3 lat więzienia. W przypadku, kiedy śledczy stwierdzą, że dochodziło do znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, kara ta może zwiększyć się do 5 lat pozbawiania wolności.
Autor: as
Źródło: KPP w Jędrzejowie