Prokurator wykorzystywał dzieci? Są zarzuty i areszt

TVN UWAGA! 4083066
TVN UWAGA! 4083066
Prokurator Andrzej W. usłyszał zarzut wykorzystywania seksualnego nieletnich. Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia w Krakowie, na wniosek prokuratury, zdecydował o zastosowaniu wobec niego trzymiesięcznego aresztu.

- Prokuratorowi Andrzejowi W. prokuratura zarzuca szereg czynów przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, w szczególności wykorzystywanie seksualne dzieci. Mężczyzna został przesłuchany, złożył obszerne wyjaśnienia. Nie przyznaje się do winy - mówi dziennikarce UWAGI! Agnieszka Hudyka - prokurator z Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Krakowie. - Ze względu na dobro śledztwa, a przede wszystkim małoletnich, prokuratura nie podaje żadnych bliższych informacji o sprawie - dodaje.

To była tajemnica

Sprawa ciągnie się od 2012 roku, kiedy to do jednej z komend policji na terenie województwa świętokrzyskiego zgłosił się siedemnastoletni wówczas Karol. Chłopiec twierdził, że był wykorzystywany seksualnie przez Andrzeja W., prokuratora jednej ze świętokrzyskich prokuratur. Do nagannych czynów miało dochodzić, kiedy chłopiec miał poniżej 15 lat.

Poszkodowany chłopak poznał Andrzeja W. podczas jednego z rodzinnych spotkań - prokurator był znajomym jego krewnych. Zaniedbywanemu przez rodzinę Karolowi zaproponował korepetycje u siebie w domu.

- Kiedy mnie wykorzystał, byłem młody, nie wiedziałem, co się wydarzyło. A on prosił, żebym nikomu nie mówił, żeby to zostało naszą tajemnicą - opowiadał dziennikarce UWAGI! poszkodowany chłopiec. Prokurator szybko zjednał sobie zaufanie Karola. Interesował się jego losem, zachowywał się jak troskliwy członek rodziny. Kiedy poszkodowany chłopak poznał dziewczynę kontakt z prokuratorem osłabł.

Tomy akt

Od 2013 roku postępowanie o wykorzystywanie seksualne osób poniżej lat 15 prowadziła już krakowska prokuratura. W ramach tego śledztwa zgromadzono obszerny materiał dowodowy - akta sprawy liczą 60 tomów. Przesłuchano kilkudziesięciu świadków, uzyskano też opinie biegłych z Zakładu Psychologii Sądowej Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, dotyczących pokrzywdzonych.

Po zgromadzeniu dowodów Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie zdecydował się postawić prokuratorowi Andrzejowi W. zarzut popełnienia pięciu czynów przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości na szkodę dwójki dzieci. Zarzuty dotyczą przestępstw popełnionych między grudniem 2008, a grudniem 2011 roku.

Chronił go immunitet

Postawienie zarzutów i złożenie wniosku o aresztowanie podejrzanego było możliwe dzięki uchyleniu immunitetu prokuratorskiego.

W listopadzie 2016 roku Sąd Dyscyplinarny prze Prokuratorze Generalnym podjął uchwałę o zezwoleniu na pociągnięcie Andrzeja W. do odpowiedzialności karnej oraz na jego tymczasowe aresztowanie. Andrzej W. złożył jednak zażalenie na tę uchwałę. W dniu 25 kwietnia br. Odwoławczy Sąd Dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym nie uwzględnił zażalenia Andrzeja W. i utrzymał w mocy uchwałę sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji. Tym samym uchwała stała się prawomocna. Dopiero po uchyleniu Andrzejowi W. immunitetu krakowska prokuratura mogła podjąć dalsze działania. Mężczyzna został przymusowo doprowadzony przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji do siedziby zamiejscowej Prokuratury Krajowej w Krakowie. Został przesłuchany w charakterze podejrzanego i postawiono mu zarzuty. Ponadto prokuratura skierowała wniosek o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu, a sąd przychylił się do niego.

Podejrzanemu grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Reportaż w tej sprawie:

http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/czy-prokurator-gwalcil-chlopca,195203.html

podziel się:

Pozostałe wiadomości